Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl
Zabawa z orientacją
Gdy w Poznaniu powstaje jakiś większy, nowy plac zabaw, przy najbliższej okazji jedziemy go odwiedzić. Najnowszy, ten na Cytadeli, jest świetny, choć może szkoda trochę, że najdłuższa zjeżdżalnia ma kształt rury. Mniej śmiałe dzieci boją się nią zjeżdżać. Zjeżdżalnia na placu zabaw nad Maltą jest otwarta i chyba nawet wyższa. Większość placów zbudowana jest z wybranych z katalogu, podobnych do siebie sprzętów. Na niektórych można znaleźć jednak oryginalniejsze zabawki: wyciąg do transportowania piasku nad Rusałką, zakręconą huśtawko-karuzelę na os. Przyjaźni.
Żaden poznański plac nie dorówna jednak temu z Owińsk, przeznaczonemu na co dzień dla dzieci niewidomych i niedowidzących. Oprócz standardowych, katalogowych zabawek, mamy tu rury do prowadzenia rozmów na odległość, liny do wspinaczki, huśtywki kołyszące się jak łodzie (na zdjęciu), tory przeszkód skonstruowane z pieńków, zbudowane z różnych materiałów domki, a nawet kury i staw. Park orientacji przestrzennej udostępniany jest indywidualnym odwiedzającym w tygodniu między godz. 9 a 11 , a w weekendy między godz. 10 a 14.
Wszystkie komentarze