Arkadiusz Łakatosz, ksywa "Hoss", okradał seniorów z oszczędności - potwierdził sąd w Poznaniu. Ale skazał oszusta tylko za trzy z dziewięciu przestępstw.
Ukończenie zaledwie dwóch klas szkoły podstawowej może tworzyć mylne wrażenie – Arkadiusz Łakatosz to niezwykle inteligentny i przebiegły oszust. Opisując jego działalność, sędzia Maciej Świergosz sięgnął też po inne przymiotniki: haniebna, bezczelna, szkodliwa społecznie. – Zło wyrządzał wręcz zawodowo – ocenił.
Od śmigłowca na weselu do więzienia
Według niemieckiej policji to właśnie Łakatosz wymyślił oszustwa „na wnuczka" (choć bardziej pasowałaby nazwa "na krewnego"), a potem doprowadzał je do perfekcji, inspirując innych przestępców. Przez lata żył na bogato. Mieszkał w eleganckich hotelach, wydawał huczne przyjęcia, kolekcjonował luksusowe zegarki i samochody. Chwalił się rajdami z prędkością 250 km na godz., i to po pijaku. A twierdził, że pije tylko najlepszego szampana.
Wszystkie komentarze
Każde pieniądze taki od Niemca przecie wyciągnie.
Ja chcę, by osoba, która mnie reprezentuje była uczciwa. Bo reprezentuje mnie. Skoro ty chcesz, by reprezentował cię złodziej, oszust i kłamca to zawsze możesz na PiS głosować...
Polak potrafi.