Dyrektor szpitala w Wągrowcu: "U wszystkich dzieci stwierdzono ślady przemocy fizycznej". Policja: "Obrażenia dają podstawę do takich przypuszczeń, ale nie wskazują jednoznacznie na stosowanie przemocy".

Podejrzeniem przemocy w rodzinie zastępczej zajmują się policjanci i prokuratura z Wągrowca w woj. wielkopolskim. Wojewoda Michał Zieliński zwołał w czwartek, 25 maja, sztab kryzysowy, a potem wystąpił na konferencji prasowej transmitowanej przez telewizje. W sprawie wciąż więcej jest podejrzeń niż potwierdzonych informacji.

Rzecznik wojewody: Dzieci bite i maltretowane

Rzecznik miejscowej policji Dominik Zieliński podał, że pierwsze informacje w tej sprawie przekazali w środę, 24 maja, pracownicy przedszkola. Zauważyli siniaki na ciele 4-latki. Podobne obrażenia miał 4-letni chłopiec, podopieczny tej samej rodziny zastępczej.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Marcin Ręczmin poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Cudze dzieci, tak naprawdę, rzadko kogo interesują ( biologiczna rodzina, parafia, urzędnicy, szkoła )... z własnego doświadczenia .
    @pacan
    W tym przypadku jednak zainteresowaly.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @eh3.14
    Raczej pieniądze a nie dzieci. Nawet sute opłacanie ? opiekunów? z pieniędzy podatników przecież , nie uratowało tych dzieci.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    Dramatyczna sytuacja, a co robi Rzecznik Praw Dziecka i jego urząd? Biedne i porzucone, na dodatek bestialsko traktowane. I znowu. Nikt nic nie widział i nie słyszał. Ci co się tak znęcali nie powinni być w społeczeństwie do końca życia.
    @ZKRK1952
    Jak to co robi RPD? Wizytuje szkoły przyjazne LGBT! Najważniejsze, żeby dzieci nie były sek sualizowane!
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @ZKRK1952
    Chwileczke! Jeszcze tego nie stwierdzono. Dajmy dzialac fachowcom i nie popadajmy w przesade. Ja, jako dziecko, wiecznie mialam jakies siniaki i strupki bo wiekszosc czasu spedzalam na zabawie na podworku i zdarzaly sie rozne sytuacje (chociazby "zlapanie zajaca"). Dajmy dzialac odpowiednim sluzbom.
    Swietnie, ze przedszkole zglosilo te sprawe, bo trzeba to sprawdzic. Ale nie pietnujmy nikogo z gory!
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @eh3.14
    Nie wiadomo czemu ale w Polsce znęcanie się nad dziećmi w rodzinach zastępczych stanowi swoisty temat tabu. Kiedyś lat 10 temu zamordowano w rodzinie zastępczej rodzeństwo, najpierw chłopczyka, potem siostrę. Prawie że uszło by w tłoku, bo pierwsza śmierć została uznana za wypadek. A rodzina tych dzieci obijała progi urzędu, który po znajomosci przekazał dzieci opiekunom, którzy mieli dom w trakcie budowy i żadne nie pracowało.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @eh3.14
    Opieka się broniła, pomimo że jak ciotka tych dzieci była u nich w urzędzie z informacja o złym traktowaniu dzieci , tak i było pismo anonimowe w tej sprawie, prawdopodobnie od któregoś z mieszkańców który znał sytuację. Sprzedajność urzędniczek kosztowała rodzeństwo życie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Bardzo dobrze że dzieci są bezpieczne.
    @massala
    Przez chwilę będą w szpitalu, potem ich los jest wielką niewiadomą, nie widzę powodów do optymizmu.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    łatwo osądzać. potrzebne jest spokojne przyjrzenie się tej rodzinie. Było już kilka sytuacji, gdy rodziny zastępcze naznaczono całkowicie niesłusznym podejrzeniem przemocy wobec dzieci. Zostali zniszczeni w środowisku. Rodziny zastępcze są pozostawione same sobie, o każdą rzecz - terapię, pomoc psychologiczną, dotarcie do specjalisty - muszą desperacko walczyć dla dzieci. Wiele z nich jest bohaterami. I dodajmy, że jest ich niewiele.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Tylko nie popadajmy w przesade. Trzeba sprawe zbadac i nikogo nie osadzac z gory.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1