Bunt sędziów przynosi pierwsze owoce. W Poznaniu do dymisji podał się prezes jednego z sądów. Nominację dostał od Zbigniewa Ziobry.
PiS już nie rządzi, ale sądami rejonowymi, okręgowymi i apelacyjnymi nadal zarządzają nominaci byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Minister powoływał ich bez konsultacji z sędziami, a często także przy ich sprzeciwie. Prezesami w wielu przypadkach zostawali nisko oceniani karierowicze, bez kompetencji, doświadczenia i dorobku.
Bodnar nie ma łatwego zadania
W sądach rośnie presja na nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Sędziowie żądają usunięcia politycznych nominatów i nie chcą dłużej czekać. Z kolejnych miast docierają informacje o zebraniach i uchwałach - sędziowie wyrażają w nich wotum nieufności wobec prezesów.
Wszystkie komentarze
to niy inteligencjo a pierwotny, prymitywny instynkt pISIS'lamskiygo Orka
Wg mnie również salwowanie się ucieczką lidera ma znaczenie i odnosi skutek. Nie wszyscy mogą pójść sobie od tak na L4 czy wyjechać do Belgii. Można zakrywać oczy, ale woda zaczyna podchodzić coraz wyżej, robi się coraz bardziej mokro i nieprzyjemnie. Trudności przydaje fakt, że to nie jest branża, w której można sobie zrezygnować i zaaplikować na pracuj.pl.