Bunt sędziów przynosi pierwsze owoce. W Poznaniu do dymisji podał się prezes jednego z sądów. Nominację dostał od Zbigniewa Ziobry.

PiS już nie rządzi, ale sądami rejonowymi, okręgowymi i apelacyjnymi nadal zarządzają nominaci byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Minister powoływał ich bez konsultacji z sędziami, a często także przy ich sprzeciwie. Prezesami w wielu przypadkach zostawali nisko oceniani karierowicze, bez kompetencji, doświadczenia i dorobku.

Bodnar nie ma łatwego zadania

W sądach rośnie presja na nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Sędziowie żądają usunięcia politycznych nominatów i nie chcą dłużej czekać. Z kolejnych miast docierają informacje o zebraniach i uchwałach - sędziowie wyrażają w nich wotum nieufności wobec prezesów.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Michał Olszewski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Ktoś tu dostał propozycję nie do odrzucenia. I był na tyle inteligentny, że z niej skorzystał.
    @Mogadiszu
    to niy inteligencjo a pierwotny, prymitywny instynkt pISIS'lamskiygo Orka
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Kolej na prezesa Nawackiego, olsztyńscy sędziowie są za.
    już oceniałe(a)ś
    84
    0
    Nominaci widzą, że dowódca dał nogę więc nie chcą umierać dla pisowskich idei. Ziobro co chwilę wysyła przez swoich parobków wiadomości do ruskich mocodawców- "jestem chory,mam nowotwór, nie mogę mówić". Czy to zapewni mu bezpieczeństwo? zobaczymy.
    @Ww6119
    Wg mnie również salwowanie się ucieczką lidera ma znaczenie i odnosi skutek. Nie wszyscy mogą pójść sobie od tak na L4 czy wyjechać do Belgii. Można zakrywać oczy, ale woda zaczyna podchodzić coraz wyżej, robi się coraz bardziej mokro i nieprzyjemnie. Trudności przydaje fakt, że to nie jest branża, w której można sobie zrezygnować i zaaplikować na pracuj.pl.
    już oceniałe(a)ś
    23
    1
    No i dobrze. Im prędzej zrozumieją, że Ziobro zrobił ich w gest Kamińskiego, tym prędzej będzie spokój.
    już oceniałe(a)ś
    73
    1
    Pamiętam artykuły z ostatnich miesięcy: na początku była buta: teraz jesteśmy nie do ruszenia a za dwa lata wraca pis...do tego ci demokraci to " miękiszony "... potem okazało się że demokraci to nie " miękiszony" tylko działają według zasady:" prawo nie dopuszcza wątpliwości, ale jest miejsce na różne interpretacje przepisów ": to z wykładu na Harvard law school z filmu " legalna blondynka " :) I w myśl tej zasady odbiliśmy tvp i prokuraturę krajową, to ostatnie nie wierzyłem że może być tak szybko...teraz czas na sądy: tu będzie najtrudniej, ale już wiadomo że pis nie wróci za dwa lata , a porażki w wyborach samorządowych i europejskich jeszcze bardziej to uświadamia co niektórym. A wtedy możliwe są scenariusze z Poznania gdzie część neosędziów przeszła na naszą stronę. Pewnie nie bezinteresownie ale takich kompromisów nie unikniemy.
    już oceniałe(a)ś
    71
    2
    Gdzie jest sprawca tego niewiarygodnego boordllo w wymiarze sprawiedliwości? Czekamy na oficjalne informacje ze straony stosownych służb, a nie rozpowszechnianych plotek o jego rzekomo ciężkim stanie zdrowia. Chłop zapewne zdrowszy od byka, skremować się w Albanii nie zdąży, a pieniędzy na Kajmany też nie wytransferuje. Proponuję jak najszybciej dobrać mu się do doopy. Zasużył na to!!!
    już oceniałe(a)ś
    66
    1
    Ziobro stosował kryterium, które do niego pasuje jak ulał: "nisko oceniany karierowicz, bez kompetencji, doświadczenia i dorobku". A swoją drogą ciekawe gdzie się podziewa, może pisze awansem listy o ułaskawienie do wszechmocnego Anżeja.
    już oceniałe(a)ś
    66
    1
    Ziobro, Szydłowa, Kaczyński i Morawiecki tak ugnoili sądownictwo i prokuraturę, jak chyba jedynie stalinowskie dzierżymordy. Z najniższych pobudek, bo wyłącznie dla zagwarantowania sobie bezkarności. Ich nazwiska już weszły do współczesnej historii Polski jako nazwiska sygnujące rządy hańby, prywaty, złodziejstwa i bezprawia. I przyjdzie czas, że również polski Kościół przeprosi za to, że z podłej chciwości spółkował jawnie z tymi oprawcami demokracji i praworządności - na własną zgubę.
    już oceniałe(a)ś
    29
    0