Gdy okazało się, że miasto musi zapłacić właścicielowi kultowego Okrąglaka za zgodę na rozbiórkę części jego piwnic, miejscy urzędnicy zapowiadali, że inwestycję planują zakończyć jeszcze w 2024 r. Ale póki co nie wiadomo nawet, ile finalnie ma kosztować.
Urzędnicy uparcie zapewniali, że nie grożą nam żadne odszkodowania za budowę torów nad piwnicami Okrąglaka. A gdy wyszło na jaw, że nie wszystko poszło po ich myśli, nie podawali kwoty za ugodę ze spółką FAN Poland. Teraz podać już musieli.
ZDM nie chce zdradzić kwot i wyjaśnia, że "o szczegółach ugody będzie mógł mówić po jej zatwierdzeniu". Wcześniej miejscy urzędnicy zapewniali, że budowa łuku nie będzie generować dla miasta żadnych dodatkowych kosztów.
Z myślą o pieszych, obok budynku będącego jedną z ikon Poznania powstał tymczasowy deptak. Miasto zapewnia, że w tym miejscu będzie zapowiadany łuk. Ale wciąż trwają rozmowy z najemcami piwnic Okrąglaka, którzy sprzeciwiają się wyburzeniom pod budowę torów.
Miasto tłumaczy, że opóźnienie prac remontowych na ul. 27 Grudnia to przede wszystkim skutek pozostawienia leszczyn tureckich, których bronili mieszkańcy i społecznicy. Inny powód zdradził prezydent Jacek Jaśkowiak.
Constructa Plus zamierza przerobić modernistyczny budynek w nowoczesny apartamentowiec z lokalami usługowymi na parterze. Plan jest jasny, na razie brakuje jeszcze tylko pozwolenia na realizację.
Urzędnicy z poznańskiego magistratu stoją na stanowisku, że piwnice tego zabytkowego budynku są częściowo w pasie drogowym należącym do miasta, więc urząd może nimi swobodnie dysponować. Właściciel budynku na razie nie chce sprawy publicznie komentować.
- Fundamenty linii tramwajowej, która zacznie powstawać we wrześniu, znajdą się w piwnicach Okrąglaka. Nie ma na to naszej zgody. Poza tym budynek może spękać, wtedy będą kolejne pozwy - ostrzega Marta Kizierowska, zarządca Okrąglaka. Niezadowolonych z planów miasta jest więcej.
Z działającymi na podobnych zasadach interaktywnymi produkcjami od jakiegoś czasu eksperymentuje Netflix. Najnowszą, zatytułowaną "Escape the undertaker", słynny serwis wyemitował 5 października. Horror "Exit" poznaniaka Tymoteusza Górskiego ukazał się w sieci tydzień wcześniej.
Jeśli urodziny Okrąglaka wzbudziły w was nostalgię za czasami słusznie minionymi, jest okazja by znów powspominać. Grupa przewodników PoPoznaniu.pl zaprasza na wycieczkę śladami PRL-u.
- To cud, że ten budynek w tamtym czasie w ogóle powstał - mówiła podczas spaceru architekt Grażyna Kodym-Kozaczko. Dziś to podręcznikowy przykład architektury modernizmu, choć wybudowany w okresie socrealizmu.
Odnawiana jest fasada, a żelbetowa konstrukcja zabezpieczana przed oddziaływaniem czynników zewnętrznych. Przede wszystkim jednak odświeżona i ujednolicona zostanie kolorystyka całej elewacji budynku.
Okrąglak, Targi, Bałtyk i Opera wśród tych poświęconych Poznaniowi oraz Piła, Gniezno z Drzwiami Gnieźnieńskimi, Licheń z bazyliką, Wolsztyn z parowozem, Biskupin z osadą, Leszno z szybowcami, Jarocin z festiwalem, Szamotuły z kapelą - to tematy wielkopolskich plakatów, których autorem jest Ryszard Kaja. Artysta z Poznania tworzy nie tylko w ramach popularnej serii "Plakat Polska".
Pod koniec lat 50. w państwowym systemie wydawniczym zapaliło się zielone światło dla powieści dla dziewcząt. Pisywali bardzo dziwni autorzy, a Leszek Prorok był najdziwniejszy. Okrąglak zaczęto budować mniej więcej wtedy, gdy po raz drugi siedział. Mógł mieć na tym punkcie obsesję. Stąd pewnie niesamowitość i groza towarzyszące tej budowli w powieści
W sobotę na wycieczkę po Okrąglaku zaprosiło poznaniaków Stowarzyszenie Architektów Polskich. Zwiedzaniem modernistycznego budynku zainaugurowało cykl wycieczek "Zbudowane".
Okrąglak to pierwszy z budynków, który zostanie bliżej zaprezentowany poznaniakom z okazji 20. edycji nagrody architektonicznej im. Jana Baptysty Quadro. Cykl spacerów prezentujących najlepszą poznańską architekturę nazywa się "Zbudowane".
Gdy powstawał, wielu poznańskim architektom się nie podobał. Dziś z Okrąglaka - perły modernizmu - dumni są wszyscy.
Dzięki temu prawie cały teren między Okrąglakiem i Arkadią należy już do miasta. W prywatnych rękach jest tylko działka z handlującymi góralami i parkingiem. Urzędnicy zastanawiają się, czy ta działka jest potrzebna, by w centrum miasta powstało Muzeum Powstania Wielkopolskiego.
Duża miejska działka na narożniku Ratajczaka i 27 Grudnia powinna być strategiczną rezerwą pod ważny cel publiczny i obiekt ikoniczny dla Poznania. Mój osobisty pomysł na to miejsce to Muzeum Pracy Organicznej i Powstania Wielkopolskiego - pisze Łukasz Mikuła, radny PO i szef komisji polityki przestrzennej rady miasta Poznania.
Wolałabym, żeby miasto nie rezygnowało z poszukiwań inwestora dla działek przed Teatrem Polskim. Może pora pomyśleć o zmianie planu zagospodarowania dla tego terenu? Linia zabudowy Arkadii nie jest kluczowa, a nowa inwestycja w tej części miasta jest ważniejsza, niż ogród i fontanna, które marzą się Teatrowi Polskiemu.
W 2017 roku na pewno nie będzie przetargu na sprzedaż miejskich działek przy ul. 27 Grudnia. Osłabł zapał dewelopera, który był najbardziej zainteresowany tym terenem.
Widzicie tego człowieka z burzą loków na głowie na zdjęciu? To Mateusz Kamil Roszak. Ma tylko 19 lat, a już zbudował Okrąglak, wieżowce Alfy, a nawet Stary Browar. Tak, tak, to wcale nie jest pomyłka.
Robotnicy zdjęli już płot, który odgradzał słynny dom towarowy od ulicy. - Jeszcze musimy tylko zamocować balustrady i podrasować zabytkowe płytki w holu. I Okrąglak będzie gotowy! - zapowiadają
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.