Mieszkańcy niewielkiej wsi mówią o drzewach pomniki historii, leśnicy zarzekają się, że dęby były chore. Społecznik chce, by sprawą zajęła się prokuratura, bo wycięte zostały też drzewa na działce nienależącej do Lasów Państwowych.
- To chroniony gatunek węża, objęty międzynarodową konwencją CITES. Jego posiadanie wymaga rejestracji w starostwie. Podejrzewam więc, że ten pochodził z nielegalnej hodowli - komentuje dr Mikołaj Kaczmarski.
Dyrektor Lasów Państwowych w Poznaniu stracił samochód, gdy zaczął usuwać nominatów poprzedniej władzy. - To był odwet - uważa prokurator.
Regionalny Dyrektor Lasów Państwowych w Poznaniu odwołał nadleśniczego Sycowa. Leśnicy komentują: - To efekt burzy w związku z decyzją o jego przejściu na półroczny urlop dla poratowania zdrowia, chociaż mógłby odejść na emeryturę.
Nadleśniczy z Sycowa wybiera się na półroczny urlop dla poratowania zdrowia, chociaż mógłby już przejść na emeryturę. - Trzeba się kiedyś ze stołkiem rozstać - komentują inni leśnicy.
Przerażającego odkrycia na terenie Nadleśnictwa Babki we wsi Wierzonka dokonały dwie spacerowiczki. - Tuż przy rzeczce głowa dzika, a w wodzie skóry i jakieś wnętrzności, widać skrzydła - opisują.
Nowe rezerwaty przyrody mają powierzchni 254 ha, a to dwa i pół raza więcej niż cała poznańska Cytadela. W sumie w Wielkopolsce rezerwatów jest już ponad 100, a w całym kraju - ponad 1500.
Ta piękna krzewinka przyprawia o gęsią skórkę dendrologów. Z niepokojem patrzą, jak pojawia się na kolejnych drzewach w lasach i parkach.
O przywrócenie do pracy w Lasach Państwowych walczy były dyrektor regionalny z Piły, Bartosz Bazela. Gdy otrzymał wypowiedzenie, miały go chronić związki zawodowe. - Setki tysięcy złotych, jakie Lasy zainwestowały w moje szkolenia poszło w błoto - mówi.
Dyrektor regionalny Lasów Państwowych w Pile chciał, by jego poprzednik został rozliczony za milionowe darowizny, które wsparły kampanie polityków Zjednoczonej Prawicy i zakupy z kasy Lasów. Ale prokuratura nie uważa, by to były przestępstwa.
Poznańska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie billboardów Lasów Państwowych, które zakupić miało poprzednie kierownictwo, związane z politykami Suwerennej Polski. Straty wynoszą przynajmniej 23 mln zł.
- Myśliwi i rolnicy przejęli kontrolę nad debatą i próbują przekonać wszystkich, że lasy społeczne to same zakazy i wieś ich nie chce. To nieprawda - mówią mieszkańcy okolic lasów czerniejewskich pod Poznaniem.
- Dobry wybór. Miły, bezkonfliktowy człowiek - tak leśnicy komentują informację o powołaniu Kwiryna Napartego, wieloletniego pracownika Lasów Państwowych na stanowisko dyrektora poznańskiej dyrekcji LP.
Wiesław Krzewina stracił stanowisko dyrektora Lasów Państwowych w Poznaniu - dowiedziała się "Wyborcza". - Potwierdzam - mówi Krzewina.
Społecznicy mieli nadzieję, że wszystkie lasy wokół Poznania zyskają miano społecznych. - Wydawało nam się, że to oczywista oczywistość - mówią aktywiści. Tak się jednak nie stanie.
Polska jest trzecim w Europie krajem po Hiszpanii i Portugalii o największej liczbie pożarów lasów. Najczęstszą przyczyną pojawienia się ognia w lasach jest właśnie człowiek: rzucony niedopałek, albo niedogaszone, niedopilnowane ognisko w niedozwolonym miejscu.
16 sierpnia tego roku spłonęło 25 hektarów lasu pod wielkopolskim Gnieznem. Leśnicy wciąż sprawdzają, czy rozgrzana ściółka znów nie zapłonie. Wysokie temperatury im nie pomagają.
Trwa dogaszanie największego w ostatnich latach pożaru na terenie poznańskiej dyrekcji Lasów Państwowych. Z powodu wysokich temperatur niebezpiecznie jest w centralnej i wschodniej Polsce
Lasy, w których nie będzie wycinek, ma mieć każda regionalna dyrekcja Lasów Państwowych. Społecznicy: - Nam chodzi o to, by te stare, najcenniejsze drzewa w lasach zachować i byśmy nie musieli jeździć do Puszczy Białowieskiej, by je tylko tam oglądać.
- Ktoś próbuje sobie naszym kosztem, hejtem na nasz zawód, zarobić parę głosów w środowiskach ekologicznych - uważają protestujący w Poznaniu leśnicy. Organizacje ekologiczne pytają: - Czemu nie protestowaliście za Zjednoczonej Prawicy?
Dotarliśmy do pisma dyrektora generalnego LP, w którym nakazuje leśnikom usunięcie setek billboardów. Wiemy też, ile może to kosztować, a płacić mają nadleśnictwa.
- Tutaj w weekendy jest naprawdę sporo spacerujących osób - mówią leśnicy. Lasy Państwowe proponują tworzenie lasów społecznych. Wiemy, gdzie mogą powstać wokół Poznania i innych wielkopolskich miast.
Nowy dyrektor Lasów Państwowych w Poznaniu zaczął porządki od usuwania nominatów poprzedniej władzy. I sprowadził na siebie zemstę.
Ten piękny, niepozorny owad jest w stanie zniszczyć całą plantację drzew. Leśnicy, by się go pozbyć, stosują opryski, a to wiąże się z zamknięciem lasu. Naukowcy tłumaczą: - To jedyna znana nam skuteczna metoda, by się go pozbyć.
Chcą przechwycić deszczówkę, by nie spływała kanalizacją do Warty, a dalej rzeką do Bałtyku, oczyścić ją i skierować w tereny leśne. W poznańskim rezerwacie to już się udało.
Od kiedy Lasy Państwowe przejęli ludzie Suwerennej Polski, obsługą prawną wielu nadleśnictw zajmowała się firma z Rybnika. Wiemy już, że zarobiła w tym czasie miliony. Teraz Lasy z niej rezygnują.
Ministra klimatu i środowiska odwiedziła w czwartek pilską dyrekcję Lasów Państwowych. Wydatki poprzedniego dyrektora, Bartosza Bazeli, polityka PiS ją zszokowały. - Samochód za 350 tys. zł, koncert Martyniuka w kampanii wyborczej. I to wszystko z pieniędzy z naszych ściętych drzew - mówi. Bartosz Bazela: - To oszczerstwa.
Na stulecie Lasów Państwowych ma powstać sto rezerwatów. W Wielkopolsce może przybyć ich 18. Dwa na północy regionu, w pilskiej dyrekcji, i szesnaście w obrębie poznańskiej dyrekcji Lasów.
770 tysięcy złotych - tyle kosztowała impreza w związku z obchodami 45-lecia pilskiej dyrekcji Lasów Państwowych. Podrożała, gdy dyrektorem był tu Bartosz Bazela, polityk PiS. To niejedyne jego horrendalne wydatki.
Bartosz Bazela, polityk PiS i były już dyrektor pilskiej dyrekcji Lasów Państwowych postanowił z części biura stworzyć łazienkę i garderobę. Dostęp do niej miał mieć on sam. - Nie prywatny, bo będzie służył kolejnym dyrektorom przez dziesięciolecia - tłumaczy.
- Spotkaliśmy się już z nadleśniczymi i każdy z nich ma wstępnie zaproponować tereny, które z gospodarki leśnej mogą być całkowicie lub częściowo wyłączone - zapowiada Wiesław Krzewina, nowy dyrektor regionalny Lasów Państwowych w Poznaniu.
Absolwenci szkoły słynnego redemptorysty to nie tylko politycy, którzy za rządów PiS robili błyskawiczne kariery na państwowych posadach. Uczyli się tam też leśnicy. - Koszt na 1 pracownika wyniósł 14 870 zł - szacuje Tomasz Maćkowiak, rzecznik poznańskiej dyrekcji.
Joanna Oleszyńska-Niżniowska awansowała na nadleśniczą za poprzedniego dyrektora Lasów Państwowych. Nowy ją odwołał. - To małostkowe. Ona zasłużyła na ten awans - mówią jej współpracownicy.
Protestujący na pl. Kolegiackim, pod oknami prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka mieli zdecydowane postulaty. Chcą rezygnacji ograniczeń związanych z pozyskaniem drewna i prawdziwego dialogu ze stroną społeczną.
Leśni krezusi potrafili zarabiać rocznie nawet pół miliona złotych.
- Zna jednostkę na przestrzał i dobrze będzie nam się pracowało pod jego skrzydłami. Na pewno przywróci świetność temu miejscu - mówią pracownicy OKL w Gołuchowie. Nowy dyrektor zastąpi kontrowersyjną polityczkę od Ziobry.
Czarne chmury nad głową Andrzeja Koniecznego zaczęły się zbierać po przegranej PiS w wyborach parlamentarnych. Na pomoc ruszył kolega z ZZ "Budowlani", który dzięki Koniecznemu awansował.
- Ubolewam nad złą opinią o firmie. To, co się działo w ostatnich dwóch latach w Lasach Państwowych, dla mnie było w ogóle niedopuszczalne - mówi nowy dyrektor regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu
Andrzej Konieczny został odwołany z funkcji dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu. Było o nim głośno, bo na Podlasiu wykupił od Lasów dom z 95-procentową bonifikatą.
Chwalił się wspólnymi zdjęciami z prezydentem Andrzejem Dudą, wraz z ziobrystami "bronił polskich lasów", organizował wielką imprezę na cześć nieżyjącego Jana Szyszki, bywał na imprezach organizowanych przez Radio Maryja. A teraz przestał być dyrektorem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.