- Przyszłyśmy tu, bo chciałyśmy. To naprawdę coś ważnego - mówią wolontariuszki z poznańskiego liceum, które włączyły się w przygotowanie wigilijnego spotkania dla potrzebujących na poznańskich Targach.
Co tydzień w poznańskiej redakcji 'Gazety Wyborczej' przyznajemy Pyry Tygodnia. Białe - tym, którzy wyróżnili się w minionym tygodniu.
- Nie czujemy się dobrze, że tu przychodzimy. To nie jest miłe, gdy człowiek musi prosić o pomoc. Ale nie mamy wyjścia. Nie stać nas na tradycyjną wieczerzę - mówi drżącym głosem pani Alicja, która przyszła na wigilię Caritasu w hali MTP z dwoma córkami.
- Tak naprawdę bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy takiej uroczystości w ogóle nie musieli przygotowywać. By wszyscy mieli swoje domy i życzliwych bliskich - mówi ks. Marcin Janecki, dyrektor poznańskiego Caritasu.
- Miłość, która jest w waszych sercach, daje nam, Ukraińcom, nadzieję - mówił do uczestników Wigilii Caritas ojciec mitrat Iwan Dziuba z Kościoła Prawosławnego Ukrainy. - Liczymy na to, że zwycięży dobro - zapewniał prezydent Jacek Jaśkowiak.
Jowisz - największa planeta Układu Słonecznego rozbłyśnie przed godz. 16. Niemal zdominuje wigilijne niebo, ale warto poszukać też innych obiektów, które przy dobrej pogodzie będzie można zobaczyć gołym okiem.
Na tej wigilii nikt nikomu nie zada niewygodnego pytania. Wiek gości, tożsamość seksualna, płciowa, stan konta, dzietność nie mają żadnego znaczenia
Po dwóch latach przerwy wszyscy potrzebujący znów spotkają się na miejskiej wigilii. W hali Międzynarodowych Targów Poznańskich wolontariusze szykują ok. 1,5 tys. nakryć przy stołach. Nie zabraknie też paczek ze świątecznymi prezentami.
- Na pewno nie umiałabym zrezygnować z karpia i innych ryb. To dla mnie tradycja, nie wyobrażam sobie świąt bez tego - mówi mieszkanka Środy Wielkopolskiej.
Zawodowy żołnierz, który po odejściu z wojska znalazł się na życiowym zakręcie, albo górnik, który najpierw stracił pracę, a później rodzinę. Dla nich Dom św. Brata Alberta w Kaliszu jest jak Betlejem. Szczególnie w święta doceniają pomoc, jaką dostali, i możliwość spędzenia Wigilii przy jednym stole z ludźmi, których losy są bardzo podobne.
Pierwszym świecącym punktem na wigilijnym niebie będzie Wenus. I znakiem, że można rozpocząć świąteczną kolację.
- PGNiG wystawił nam za listopad rachunek o wartości 30 tys. zł. A to dopiero początek rajdu cenowego - mówi Zbigniew Szukalski, dyrektor Zamku w Rydzynie w Wielkopolsce.
Kaliska Fundacja CHOPS chce ugościć 300 potrzebujących i samotnych. Społecznicy poszukują wolontariuszy i proszą o pomoc w organizacji wieczerzy i zebraniu niezbędnych produktów spożywczych
- Pandemia sprawiła, że nie można w większym gronie przełamać się tradycyjnym opłatkiem ani usiąść do wigilijnego stołu jak w poprzednich latach w hali Targów - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. Był jednym z tych, którzy rozdawali dziś jedzenie potrzebującym.
W okresie pandemii nie należy bagatelizować żadnych objawów COVID-19, nie próbujmy "przechorować" infekcji - apeluje NFZ i podaje instrukcje, jak i gdzie leczyć się w czasie świąt.
Nie będzie wielkiego spotkania świątecznego w hali na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Samotni i ubodzy nie zostaną bez pomocy, ale zabraknie wspólnego posiłku i świątecznej atmosfery
W domu dziecka w Bninie pod Poznaniem na COVID-19 chore jest co drugie dziecko. Choruje też personel. - Nie mamy jak zorganizować wigilii, opiekować się chorymi. Pomóżcie nam - pisze Maria Agata Jeska, psychiatra dziecięca.
"W imprezach i spotkaniach organizowanych w domu może uczestniczyć maksymalnie pięć osób. Ale do tego limitu nie wliczamy osoby zapraszającej ani osób, które wspólnie z tą osobą mieszkają lub gospodarują." Tyle rządowe regulacje. Czy to oznacza, że w czwartek, podczas wigilijnych kolacji mogą odwiedzić nas "niespodziewani goście" w mundurach?
Maksymalnie pięć osób może uczestniczyć w imprezach organizowanych w domach. Limit ten nie dotyczy osób, które wspólnie mieszkają - zapisano w projekcie rozporządzenia regulującego nowe obostrzenia wprowadzane przez rząd
Chodziło o to, żeby uderzyć w prezydenta Poznania z PO - bo przecież Jacek Piekara sam się przedstawia jako "paskudnie drapieżne zwierzę polityczne i walec zawsze nadjeżdżający z prawej...". Ale dostało się Caritasowi, który trudno podejrzewać o lewackie sympatie.
- Prawicowe media zarzuciły nam, że pisząc o świętach, nie wspominamy nic o chrześcijaństwie. W Polsce choinka, ba, nawet lampki i bombki są zarezerwowane dla osób wierzących, katolików i katoliczek - napisała europosłanka z Poznania Sylwia Spurek po fali krytyki, z jaką spotkały się jej życzenia świąteczne.
- Jako żołnierze amerykańskiej armii jesteśmy podekscytowani, że możemy pomóc w organizacji takiego wydarzenia i zrobić coś dobrego dla lokalnej społeczności - mówi mjr David Johnston, kapelan US Army, który był jednym z tysiąca wolontariuszy podczas poznańskiej wigilii Caritasu.
Wielu chrześcijan usiłuje sprowadzić zadanie Kościoła do jakiegoś doczesnego przedsięwzięcia, a działalność Kościoła do poczynań politycznych lub społecznych. Ale my nie możemy się na to zgodzić - mówił abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, podczas nocnej pasterki w katedrze i wezwał wszystkich do religijnej, a nie politycznej ewangelizacji.
Podczas poznańskiej Wigilii Caritas pozwolił dziennikarzom na pracę tylko z antresoli. Wszystko ze względu na ochronę wizerunku uczestników. Szkoda tylko, że w tym samym czasie bez problemu na parterze zdjęcia robili przedstawiciele sponsorów. Intencje szlachetne, wykonanie fatalne.
Bezdomni dzielili się opłatkiem z prezydentem Poznania. A rodziny, których nie stać na przygotowanie własnej wieczerzy w domu, mogły cieszyć się choć przez kilka godzin atmosferą świąt Bożego Narodzenia. Wigilia w hali MTP to ewenement na skalę całego kraju.
- Uczniowie przynieśli swoje sztućce, kubeczki, talerzyki. Jedzenie zapakowali w opakowania wielokrotnego użytku, zamiast napojów w plastikowych butelkach wspólnie parzyli herbatę - opowiada Joanna Gadomska, nauczycielka biologii z Żychlina w Wielkopolsce.
- Uśmiech albo zwykłe "dziękuję" ze strony tych ludzi są dla nas największym prezentem na Boże Narodzenie - mówią wolontariusze, którzy szykują poznańską wigilię dla samotnych, ubogich i bezdomnych. 24 grudnia spotka się na niej ok. 1,4 tys. osób.
Podczas urzędowej wigilii z opłatkiem i duchownymi prezydent Jacek Jaśkowiak zdradził swoje bożonarodzeniowe marzenie. Dotyczy ono radnych PiS.
Spotkanie świąteczne - z udziałem księży i opłatkiem - odbędzie się w urzędzie miasta. Część radnych chce jednak, żeby miało świecki charakter. - Nie było w tej sprawie żadnej dyskusji - mówią.
300 kg karpia, 400 kg kapusty z grzybami, 450 kg ziemniaków i prawie pół tysiąca litrów barszczu przygotują organizatorzy tegorocznego spotkania wigiljnego na terenie MTP. Przygotowania już ruszyły.
Wigilia Caritas na MTP zgromadziła ponad 1,3 tys. poznaniaków. - Poznań ma być miastem dla wszystkich, bez względu na ich status majątkowy - mówił prezydent Jacek Jaśkowiak. A metropolita poznański abp Stanisław Gądecki zachęcał do modlitwy niezbędnej do przebaczenia sobie nawzajem.
Jak co roku w okresie świąt Bożego Narodzenia tramwaje i autobusy jeżdżą inaczej. Pewnie wielu pasażerów słyszało już przypominające komunikaty w pojazdach. Ale co konkretnie zmieni się w rozkładach jazdy?
Przez trzy dni na targach będzie działało ok. 1000 wolontariuszy, głównie uczniów poznańskich i podpoznańskich liceów. W tym roku, razem z Caritasem Polska i naszym głównym partnerem - Selgrosem, udało się rozszerzyć wigilię na inne polskie miastach - mówi Paweł Pomin z poznańskiego Caritas.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.