5 dla PO, 3 dla PiS, po jednym dla lewicy i Nowoczesnej - czy taki będzie podział mandatów w Poznaniu? Jeśli politycy i czytelnicy mają inne typy, to czekam na zgłoszenia. Kto wytypuje prawidłowo, zapraszam po wyborach na kawę.
PiS - 38,5 proc., a PO tylko 26,7 proc. - to wyniki najnowszego sondażu poparcia dla partii politycznych w Wielkopolsce. Do tej pory w naszym regionie PO wygrywała z PiS wszystkie wybory, od samorządowych począwszy, na prezydenckich skończywszy. Tylko wschód regionu głosował za Prawem i Sprawiedliwością. Teraz to się zmienia.
- Moja poznańska babcia zawsze mówiła, że ?porządek musi być?. Porządek w domu, w polu, w rodzinie. Porządek musi być też w całej Polsce - przekonywał prezydent Bronisław Komorowski podczas Dni Pola pod Kostrzynem. I prosił rolników o głosy.
Janusz Frąckowiak, wywodzący się z Polskiego Stronnictwa Ludowego starosta wolsztyński, kazał podwładnej sto razy napisać swoje imię i nazwisko. To kara za pomylenie w jednym z pism jego imienia. O sprawie poinformował Krzysztof Sadowski z Radia Merkury.
W wyborach do sejmiku ludowcy pokonali PO o 834 głosy, ale mają o jeden mandat mniej. - To nie przez wyborczą książeczkę! - bronią swojego wyniku ludowcy. Marszałkiem nadal będzie Marek Woźniak z Platformy.
Nie zaszkodził mu fakt, że jego syn pracuje w poznańskiej Agencji Rynku Rolnego. Pilski Stanisław Kalemba (PSL) został ministrem rolnictwa.
Kiedy przed wyborami do Sejmu poznańska telewizja opublikowała niekorzystny dla PSL sondaż, Stanisław Kalemba zadzwonił do szefów i dziennikarze pokornie się kajali. - To człowiek, który w wielu instytucjach ma ogromne wpływy - ocenia jego partyjny kolega.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.