- Ostatnio zastanawiałem się, czy to nie pora na zawodowy koniec, ale telefon trenera Rafała Ulatowskiego i propozycja gry w rezerwach Lecha stanowiły sygnał, że jednak jeszcze nie. Wierzę w to, że się przydam i będę mógł się nacieszyć grą - mówi Artur Marciniak, poznaniak przez lata związany z Lechem i Wartą Poznań.
To był pierwszy z "14 dni prawdy" Warty Poznań, czyli najważniejszych i decydujących o jej utrzymaniu się w pierwszej lidze meczów końca sezonu. Prawda jest taka, że o utrzymanie będzie trudno.
- Nie chcę być jedynie sponsorem, ale także przykładem. Takim klubom jak Warta Poznań po prostu trzeba pomóc - mówi Wieńczysław Bloch, znany w Poznaniu przedsiębiorca i optyk. Niegdyś w trudnych chwilach wspomagał Lecha Poznań, teraz został sponsorem Warty.
Zdesperowani piłkarze Warty Poznań we wtorek nie wyszli na trening i mogą nie zagrać kolejnego meczu w Fortuna 1. Lidze. Żądają zmiany właściciela klubu. - Chcemy grać, chcemy trenować, ale w takich warunkach po prostu się nie da - wyjaśnia pomocnik Warty Artur Marciniak.
Artur Marciniak nie mógł zagrać w barwach Warty Poznań w sparingu z beniaminkiem ekstraklasy Miedzią Legnicą. Musiał poddać się zabiegowi wycięcia wyrostka robaczkowego. Warta testowała czterech nowych graczy.
Piłkarze Warty Poznań znakomicie wykorzystali potknięcia rywali - Radomiaka Radom i ŁKS Łódź. Po zwycięstwie na swoim boisku ze Stalą Stalowa Wola 1:0 poznańscy piłkarze są na drugiej pozycji dającej awans do pierwszej ligi.
Świadek łączenia kadr Lecha i Amiki oraz Zielonej Rewolucji w Warcie. Kiedyś pogromca Brazylii, teraz zdobywa boiska w Wejherowie i Legionowie. Drugi odcinek programu "Za bramką" poświęciliśmy Arturowi Marciniakowi
Artur Marciniak ma 30 lat i zasób słów większy niż 3/4 piłkarzy ekstraklasy. Miał zrobić karierę w Lechu Poznań, ale powoli staje się grającą legendą Warty. Z młodzieżową reprezentacją Polski walczył z Brazylią z Marcelo i Argentyną z Aguero, a teraz kopie w Wejherowie czy Legionowie. Świadek łączenia kadr Lecha i Amiki oraz Zielonej Rewolucji w Warcie.
- Mamy problem z wytrzymałością piłkarzy - przyznaje Piotr Jankowicz, nowy trener przygotowania fizycznego Warty Poznań. - Mimo to jesteśmy w stanie zdobywać punkty - uważa szkoleniowiec Artur Płatek ?Zielonych?.
Tylko remis 2:2 z Termaliką Nieciecza, mimo prowadzenia 2:0, pokazał, że przebudowa drużyny Warty Poznań zajmie więcej czasu, niż mogło się wydawać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.