Polska była pewna wyjścia z grupy mistrzostw świata juniorów w 1979 roku. Dlatego postanowiła zagrać z Argentyną otwarty mecz. - Młodziutki Diego Maradona szybko wybił im to z głowy - wspomina były lechita Tadeusz Wiśniewski. - Mnie też wybił - dodaje Mirosław Okoński
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.