W niewielkiej wsi Sędziny pod Poznaniem ma powstać ferma na ponad 38 tys. sztuk drobiu. - W sąsiedztwie kurnika mieszkają rodziny z małymi dziećmi, wszystkie domy zaopatrywane są w wodę ze studni głębinowych i gruntowych - mówi Anna Rowska-Sopel, mieszkanka sąsiedniej wsi Zakrzewko, która sprzeciwia się inwestycji.
Hubert Linka chciał postawić w niewielkiej wsi Niewierz niedaleko Poznania fermę na 441 tys. sztuk drobiu. Budowie sprzeciwiało się blisko 200 mieszkańców miejscowości. We wtorek do Urzędu Gminy Duszniki wpłynęło pismo biznesmena, w którym poinformował on o wycofaniu się z inwestycji.
- Śmierć dzieci bardzo wstrząsnęła ludźmi i jeszcze bardziej zmotywowała nas do pomocy. Bo została jeszcze trójka dzieci, trzeba było dalej żyć - opowiadają ludzie z Dusznik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.