- Życzymy wszystkim owocnego polowania - mówiła Natalia Łojek, kuratorka Aukcji dla Domu, otwierając w sobotę tegoroczną edycję imprezy. Jej uczestnicy wsparli osoby z autyzmem i ich bliskich łączną kwotą ponad 145 tys. zł.
- Czasy są trudne. Wynik nie jest taki jak w ubiegłym roku, ale to nie szkodzi. Każda złotówka się liczy - tak Maciej Narożny zachęcał do licytowania prac na rzecz Domu Autysty. W tym roku najwyższą cenę uzyskano za pracę Noriakiego - 5,5 tys. zł. Łącznie zebrano ponad 111 tys. zł.
Były ciastka upieczone przez nastolatków z Domu Autysty w Poznaniu. A także wypieki jednej z mam. We wtorek w Laboratorium CK "Zamek" odbył się wernisaż wystawy obrazów i rzeźb, z których większość będzie można wylicytować podczas Aukcji dla Domu.
- W Polsce ludzie powoli przestają się bać sztuki, jest już na tyle zróżnicowana, że każdy może znaleźć coś dla siebie - mówi Natalia Łojek, artystka, kuratorka Aukcji dla Domu, która 4 grudnia odbędzie się w CK Zamek w Poznaniu.
We run, we serve!" - z takim okrzykiem dziewięciu biegaczy w piątek rano wyruszyło spod Domu Autysty w Poznaniu na kolejny odcinek charytatywnego biegu Freedom Charity Run. Biegacze zbierają pieniądze na cele charytatywne - tym razem beneficjentami zbiórki będą Fundacja Dom Autysty oraz budowana szkoła w Kimbaho w Rwandzie.
Dach jest gotowy, okna wstawione. Już we wrześniu w powstającym za unijne pieniądze Domu Autysty mają zacząć się pierwsze zajęcia.
Pogrzeb Zimy połączony z Rowerowym Powitaniem Wiosny - ta radosna impreza przetoczy się przez poznańskie ulice w najbliższą niedzielę, 24 marca. Po raz pierwszy podczas tej dorocznej imprezy prowadzona będzie charytatywna zbiórka - wesprze Fundację Dom Autysty.
Prace Wilhelma Sasnala, Ewy Kuryluk, Ryszarda Kai, Honzy Zamojskiego, Elżbiety Jabłońskiej, Barbary Houwalt czy Joanny Karpowicz. Pełna sala widzów, dziesiątki licytujących z numerkami w rękach. Tak było w sobotę w Zamku podczas aukcji, z której dochód wesprze Fundację Dom Autysty
- Nie uważam, żebym miał jakieś wielkie przeboje. Niektóre piosenki są trochę bardziej rozpoznawalne - mówi Grzegorz Turnau przed walentynkowym Koncertem dla Domu.
- Ktoś kiedyś nazwał ją "buddyjskim manifeścikiem" - powiedział Grzegorz Turnau o piosence "Nie dzieje się nic". Zaśpiewa ją w walentynki podczas charytatywnego Koncertu dla Domu w Sali Ziemi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.