Śledczy uznali, że przestępstwa nie było. Joanna Radzięda, radna gminy, która sprawę nagłośniła, ma zamiar zaskarżyć tę decyzję.
Wójt Suchego Lasu Grzegorz Wojtera nie działał na szkodę gminy - uznał sąd w Poznaniu. W 100 proc. podzielił argumenty obrony i odrzucił zarzuty prokuratury.
- Te zarzuty są absurdalne. Wójt nigdy nie powinien się znaleźć na ławie oskarżonych - przekonują obrończynie Grzegorza Wojtery. Prokurator żąda dla niego 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Nadużycie uprawnień i wyrządzenie szkody wielkich rozmiarów na rzecz gminy - takie zarzuty postawiła wójtowi Suchego Lasu Prokuratura Okręgowa w Koninie. - Absolutnie nie zgadzam się z nimi - mówi Grzegorz Wojtera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.