Jedni fotografują wojny, drudzy przyrodę. A jeszcze inni na pozór nudną codzienność. Fotograf Martin Parr w swojej twórczości żartem opowiada o turystyce czy angielskiej klasie średniej, ale jednocześnie zmusza do refleksji. Okazję do zadania pytań mistrzowi mieli uczestnicy niedzielnego spotkania w Arsenale.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.