Twój szef obniżył ci wynagrodzenie o 500 zł, a taką kwotę odkładałeś np. na wakacje z rodziną? W zamian za to wspaniałomyślny prezes dał ci 300 zł na karnet na siłownię. Fajny prezent, ale urlop z najbliższymi jest jednak ważniejszy niż wyciskanie sztangi. Problem w tym, że na tę decyzję nie masz żadnego wpływu, a i kwota jest niższa. Tak właśnie działa rząd PiS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.