W czwartek dym dotarł już nad Warszawę. A gigantyczny pożar widać na zdjęciach satelitarnych. - Płakaliśmy nad Australią... Dziś płonie jedno z najlepiej zachowanych torfowisk w Europie - napisał w dramatycznym apelu o pomoc Andrzej Grygoruk, dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Ogień, trawiący od niedzieli torfowiska nad Biebrzą, widać już na zdjęciach satelitarnych. Po dramatycznych apelach dyrekcji parku wsparcie finansowe i większe zaangażowanie w walce z pożarem zapowiedział rząd. Na pomoc jadą strażacy z różnych stron Polski - także z Poznania
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.