Od czasu kiedy Tadeusz K. ogrodził plażę, letnicy przestali przyjeżdżać do Ostrowieczna. Nie wynajmują już we wsi pokojów, nie kupują działek rekreacyjnych. - Chłopak był dobry, ale przez pieniądze mu odbiło - mówi o Tadeuszu K. sołtysowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.