Duża karetka na sygnale zwalnia do minimalnej prędkości i ociera się o nawierzchnię. Auto osobowe zgniata miskę olejową. A piesi z wózkami dziecięcymi w drodze do sklepu wykonują slalom. - Tak się nie da żyć - mówią mieszkańcy poznańskiego Strzeszyna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.