Prokuratura Okręgowa w Poznaniu po raz drugi umorzyła śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci Igora Stachowiaka.
- Po półtora roku od ujawnienia sprawy Igora Stachowiaka nikt nie poniósł kary, a odpowiedzialni za to policjanci są już na emeryturach - mówił w Poznaniu szef Nowoczesnej Ryszard Petru i przekonywał, że wiceminister Jarosław Zieliński powinien stracić stanowisko.
Poznańska prokuratura już od kilku miesięcy ma nagranie, na którym widać, jak policjanci rażą paralizatorem bezbronnego 25-letniego Igora Stachowiaka z Wrocławia. Ale dotąd nikomu nie postawiła zarzutów. - Musimy zebrać wszystkie dowody - tłumaczy jej rzeczniczka. Nie zgadza się z tym były prokurator Janusz Kaczmarek: - Można postawić zarzuty, a potem uzupełniać dowody
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.