Mimo prokuratorskiego zakazu Agnieszka N. wciąż oferuje powiększanie ust czy wstrzykiwanie botoksu. - Nielegalnie, bo nie skończyła medycyny - alarmują lekarze.
- Prosiłam, żeby przerwała zabieg, bo nie wytrzymam. Odpowiedziała, że chwilę poboli, a potem będzie ładnie - opowiada Laura. Oskarża o oszpecenie kosmetolożkę z Poznania.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.