Kilka sezonów temu piłka ręczna w Poznaniu była sportem niszowym, a kluby były zakopane w niższych ligach. Jednak obecnie w Lidze Centralnej występują zarówno szczypiornistki Enei Piłki Ręcznej, jak i zawodnicy Grunwaldu.
Enea Piłka Ręczna Poznań zakończyła pierwszy sezon Ligi Centralnej Kobiet na wysokim 5. miejscu. Klub ma się teraz wzmocnić, walczyć o podium, a w perspektywie dwóch lat po cichu mówi się nawet o walce o Orlen Superligę.
Grunwald Poznań w tym sezonie na razie nie ma sobie równych. Seria zwycięstw, która urosła już do 23 z rzędu, sprawiła, że na trzy kolejki przed końcem sezonu piłkarze ręczni z Poznania już wywalczyli sobie udział w Turnieju Mistrzów. Stawką będzie awans na zaplecze Orlen Superligi.
Jak to jest nie przegrywać? - Cudowna sprawa, bo przed sezonem nikt się tego nie spodziewał - odpowiada Michał Tórz, trener piłkarzy ręcznych Grunwaldu Poznań.
Poznań nie ma wielkich tradycji w szczypiorniaku, ale Enea Piłka Ręczna chce to zmienić. Już niedługo poznańskie zawodniczki rozpoczną sezon nowo utworzonej Ligi Centralnej Kobiet i nie myślą jedynie o bezpiecznym utrzymaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.