- Mówił, że będę bała się wyjść z domu, groził, że przetnie mi hamulce w samochodzie, mnie i moją matkę załatwi - Anna opowiada, jak były mąż jej grozi. Policja nie widzi jednak przesłanek, by chronić mieszkankę Gniezna.
Chwycił za nóż. - Krzyczał, że mam kochanków, zaczął mnie szantażować. Potem na policji zeznał, że tak naprawdę sam chciał się tym nożem zabić - opowiada kobieta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.