W ciągu 13 lat poznański PiS ma szóstego szefa. To najlepiej świadczy o kondycji partii w stolicy Wielkopolski. Niedoszły rzecznik praw obywatelskich Bartłomiej Wróblewski będzie aktywniejszy od swoich poprzedników, ale skończy jak oni. Rozłoży bezradnie ręce po tym, jak prezes Kaczyński go odwoła, albo wcześniej sam poda się do dymisji.
Jacek Sommerfeld przez cztery lata był wójtem Czerwonaka z ramienia PiS. Po jednej kadencji mieszkańcy powiedzieli mu "dość". Teraz został dyrektorem rządowej instytucji. Zajmie się rolnictwem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.