- Niezidentyfikowany obiekt, najprawdopodobniej fragment rakiety Falcon 9, odkrył leśniczy dziś rano - poinformowała w sobotę mł. asp. Justyna Rybczyńska, rzeczniczka prasowa policji w Międzychodzie.
Fragment rakiety Falcon Elona Muska, która w środę rozpadła się nad Polską, przeleżał dwa dni w lesie pod Poznaniem. Do akcji ruszyli policjanci i strażacy. Prokuratura sprawdza, czy rakieta nie zagrażała zdrowiu i życiu mieszkańców.
Szczątki trzech zbiorników z rakiety Elona Muska spadły wokół Poznania. Minister rozwoju i technologii domagał się wyjaśnień, dlaczego komunikaty Polskiej Agencji Kosmicznej mogły "wprowadzać w błąd opinię publiczną".
Studenci Politechniki Poznańskiej od podstaw stworzyli rakietę o napędzie hybrydowym, która na światowym konkursie wzbiła się na wysokość niespełna 9 kilometrów w ciągu 48 sekund. Tym samym zostawiając daleko w tyle rywali z 24 krajów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.