W październiku w poznańskich Krzesinach zaplanowano obowiązkowe ćwiczenia rezerwy wojskowej. I to mimo szalejącej pandemii. - Takie ćwiczenia to duże skupisko ludzi. Czy naprawdę nie można ich przenieść na inny termin? Trzeba kilku zgonów, żeby ktoś na górze przejrzał na oczy? - pyta jeden z wezwanych na ćwiczenia żołnierzy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.