Poszukiwany 54-latek podał się za innego pacjenta. Miał pecha, bo tamten też chwilę później zgłosił się do przychodni. Wezwana na miejsce policja ustaliła, że posługiwał się podrobionym dowodem osobistym i wykorzystywał cudzą tożsamość. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.