- Z niewyjaśnionych przyczyn mężczyzna nie otworzył spadochronu - mówi Wojciech Zeszot z pilskiej policji. Szef aeroklubu: - To był doświadczony skoczek, instruktor.
Z początkiem lipca rozpoczną działalność we wsiach Kobylnica i Bednary pod Poznaniem. Oba poprowadzi firma Sky Camp
To, czy spadochroniarki, które utopiły się w Bałtyku, miały na sobie kamizelki ratunkowe, sprawdza Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych - potwierdza Andrzej Pussak, wiceprzewodniczący komisji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.