Prof. Jerzy Rakowski: - Sąd w całości uznał moje roszczenie, ZUS tymczasem naliczył mi wprawdzie emeryturę od nowa, ale według swojego pomysłu. Różnica jest ogromna, bo moja krzywda wynosi około 151 tys., a dostałem na konto tylko 6 tys zł.
Prof. Jerzy Rakowski: - To pierwszy tego typu wyrok w Polsce. Problem w tym, że ZUS nie wie, jak ten wyrok wykonać i zwrócił się o jego wykładnię do sądu apelacyjnego. Liczę, że szybko to wyjaśni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.