Gdyby PiS zawetował unijny budżet, Wielkopolska mogłaby stracić ok. 2,5 mld euro. Marszałek Marek Woźniak cieszy się, że do tego nie doszło. - Ale jeśli rządzący ogłaszają dziś sukces, myśląc, że wywalczyli przyzwolenie na instalowanie w Polsce autorytaryzmu, to się mylą - podkreśla.
- Przez 16 lat nic się zasadniczo nie zmieniło. Wstępowaliśmy do takiej samej Unii, dzięki której możemy podróżować, handlować i być otwartym i tolerancyjnym społeczeństwem. PiS to wszystko chce nam zabrać - mówi poznańska senator Jadwiga Rotnicka.
O godz. 17 zgasło we wtorek podświetlenie urzędu miasta. W ten sposób władze Poznania przyłączyły się do protestu przeciwko planom rządu PiS. Ten chce zawetować unijny budżet.
Co najmniej 4 mld euro dostała Wielkopolska z Unii Europejskiej w ciągu ostatnich 16 lat. Jeśli PiS postawi się Brukseli i odrzuci unijny budżet, stracimy ok. 2,5 mld euro. - Możemy zapomnieć o wielu ważnych inwestycjach. Za tym pójdzie upadek wielu firm - alarmują samorządowcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.