W obronę widowisk historycznych "Orzeł i krzyż" zaangażowali się politycy różnych opcji - od KO, przez PiS i Polskę 2050, aż po Lewicę. Resort kultury tłumaczy, że rozwiązał umowę, bo "wątpliwości budzi finansowanie ze środków publicznych parku rozrywki o charakterze komercyjnym".
74 przedstawienia i ponad 115 tys. widzów. Taki jest najkrótszy bilans widowiska "Orzeł i krzyż". - Wśród 350 wolontariuszy i tysięcy widzów są ludzie o różnych poglądach politycznych. Zarzucanie nam skrzywionej narracji jest krzywdzące - mówi Tomasz Łęcki, prezes stowarzyszenia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.