Drewniana hala zeppelinów mierzyła sto siedemdziesiąt metrów długości, widać ją było z centrum miasta. Edward czasami zastanawiał się, czy zimą mogłaby grać w niej w fusbal jego drużyna Posnania. Publikujemy fragment powieści Radosława Nawrota "Szachownica", część rozdziału 1, zatytułowanego "Eda"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.