W tym miejscu, tuż obok browarów Lecha tory zajezdni tramwajowej łączą się z nową pętlą na Franowie. Tramwaje i autobusy będą się tu zatrzymywać już w czerwcu. Te pierwsze na teren zajezdni wjadą dopiero późnym latem.
Hala postojowa zajezdni na Franowie pomieści 100 tramwajów, docelowo - 150 pojazdów, czyli dwa i pół razy więcej niż obecnie stoi na Głogowskiej. Już wkrótce wszystkie tramwaje w Poznaniu będą nocować pod dachem. W Polsce to niespotykane, tak dobrze mają tylko bimby w Pradze czy w Dreźnie.
Główna hala warsztatowa powoli pnie się w górę. To tutaj pracownicy MPK będą naprawiać tramwaje. Właśnie wylewane są kanały naprawcze. Na terenie hali znajdą się też dwie myjnie- automatyczna i ręczna.
Pracownicy z konsorcjum firm Elektrobudowa i ZUE wewnątrz hali postojowej budują fragment pewnej konstrukcji. No właśnie czego? Otóż w tym miejscu znajdą się sanitariaty dla motorniczych. Tutaj powstanie toaleta, będzie się też można na miejscu odświeżyć.
W hali postojowej przed ogniem tramwaje będą chroniły kurtyny przeciwpożarowe. Na zdjęciu właśnie widać ich montaż. W razie pożaru natychmiast uruchomione zostaną tryskacze.
Kilkanaście rzędów torów, trzy bramy wjazdowe, a na terenie całej zajezdni aż 330 zwrotnic. Jak to wszystko ogarnąć? Czy te tramwaje na siebie nie powpadają? Spokojnie, pracą zajezdni będzie sterował automatyczny system. To on pokieruje pracą zwrotnic i będzie decydował, w jakiej kolejności wypuszczać pojazdy, a które kierować na naprawę. Umowę na dostawę systemu MPK podpisało właśnie z koncernem PSI.
...z tego składa się szyna tramwajowa. Pracownicy na Franowie mają jeszcze trochę pracy przy ich łączeniu i spawaniu.
Torowiska wybudowane w nowej zajezdni na Franowie będą miały ok. 13 km długości. To prawie 10 procent długości torów w całym mieście!
Na 17 hektarach zajezdni wyrastają kolejne konstrukcje: budynek warsztatów służb torowo-sieciowych, biura, hala magazynowa, gdzie będą stały pojazdy techniczne MPK. Jesienią do nowych biur przeniesie się 200 pracowników służb torowo-sieciowych. Dziś są rozproszeni po kilku różnych oddziałach na terenie miasta.
Mieszkańców ul. Folwarcznej i Osiedla Przemysława od zajezdni dzieli kilkaset metrów, do pętli tramwajowej mają ok. kilometra. Niestety urzędnicy zapomnieli o tym, by umożliwić im dostęp do nowej trasy. Na osłodę zaproponowali autobus, który do tramwaju zawiezie ich przez zakorkowaną ulicę Dymka. Zdjęcie zrobione z terenu zajezdni Franowo.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze