Dziś na placu budowy na Roosevelta pracuje 200 osób, większość na trzy zmiany. Pracownicy ścigają się z czasem. Na razie gotowy jest chodnik po stronie targów i torowisko przy samym Hotelu Sheraton. Ale na pozostałym odcinku wciąż widać wielką dziurę w ziemi i góry piachu. Czy inwestycja zakończy się przed Euro 2012?
Widok na plac budowy od strony Ronda Kaponiera, po prawej stronie budynki targów, w tle widać tramwaj przejeżdżający Mostem Dworcowym. Po prawej stronie powstaje chodnik i ścieżka rowerowa. Po obu stronach jezdnia będzie miała trzy pasy ruchu. Środkiem przejadą zaś tramwaje. Oś torowiska, z powodu poszerzenia ulicy musi być nieco przesunięta w kierunku torów kolejowych.
Te zbrojenia wkrótce robotnicy zaleją betonem. Powstanie tutaj chodnik i ścieżka rowerowa. Oba będą miały po dwa metry szerokości. Chodnik po stronie targów jest już gotowy. W ramach inwestycji ZDM wykonał tam również podjazdy dla niepełnosprawnych.
Przystanek tramwajowy przy Moście Dworcowym także się zmieni. Podróżni, którzy spieszą się na pociąg, dotąd cisnęli się czekając na tramwaj. Potem z walizkami nie mogli pomieścić się na wysepce na przejściu dla pieszych. Wysepka już zniknęła, a przystanek tramwajowy będzie dłuższy - zmieszczą się na nim dwa tramwaje.
- Wcześniej w tym miejscu była skarpa. Rozebraliśmy ją, dzięki temu zrobiliśmy miejsce pod torowisko Poznańskiego Szybkiego Tramwaju, który pojedzie dołem. Ściana muru oporowego miejscami dochodzi do głębokości 30 metrów. To konieczne, by zapewnić odpowiednią stabilność betonowej konstrukcji, na której opiera się część ul. Roosevelta - wyjaśnia Tomasz Pawlak z ZDM-u.
Od września większość poznańskich tramwajów jeździ objazdem przez ul. Towarową. Po zakończeniu prac na Roosevelta mają wrócić na swoje stałe trasy. Ale ZDM wciąż nie potrafi podać konkretnej daty. Nic dziwnego, bo robotnicy ułożyli dopiero niewielki fragment torowiska.
Dziś na Roosevelta pracuje 200 osób, większość na trzy zmiany. To, co widzimy gołym okiem to zaledwie połowa prac, drugie tyle robót trzeba było wykonać pod ziemią. Przez ostatnich kilka miesięcy można tu było spotkać pracowników wielu branż - cześć pracowała przy budowie kanalizacji, inni przy sieci cieplnej, a jeszcze inni zajmowali się drenażem.
Ulica Roosevelta od Mostu Dworcowego do Kaponiery bardzo się zmieni. Będzie miała aż 15 metrów szerokości, po trzy pasy dla samochodów, czyli zyska po jednym pasie w każdą stronę. To prawie jak lotnisko w środku miasta!
- Spokojnie, w poniedziałek nie będzie tutaj dziury, wszystko będzie zasypane. Staramy się, ze wszystkim zdążyć - zapewnia Tomasz Pawlak, inspektor nadzoru ZDM. Ale nawet okiem laika nietrudno stwierdzić, że trzy tygodnie to bardzo mało czasu, by położyć tutaj tory i wybudować nowy fragment drogi.
Zanim my przejedziemy tym odcinkiem osobówkami, Zarząd Dróg Miejskich musi przeprowadzić ważny test - sprawdzić wytrzymałość drogi. Ulicą Roosevelta jako pierwsze przejadą potężne ciężarówki obciążone piachem. Każda ma ważyć kilkadziesiąt ton.
W tym miejscu spotykają się dwie inwestycje na Euro - remont torowiska na Grunwaldzkiej do stadionu, który prowadzi Infrastruktura Euro Poznań 2012 i przebudowa ul. Roosevelta, którą prowadzi ZDM. Tory na Grunwaldzkiej będą gotowe na koniec maja, ale tramwaje prawdopodobnie jeszcze tędy nie przejadą. Na ul. Roosevelta wykonawca położył jedynie kilkadziesiąt metrów torowiska.
Tutaj kończy się pierwszy etap przebudowy ul. Roosevelta. To tymczasowe połączenie, które zniknie w trakcie dalszych prac. Kolejny fragment ulicy, od Ronda Kaponiera aż do Mostu Teatralnego, ZDM będzie przebudowywał po Euro, od 5. lipca.
Zacznie od rozbiórki parkingu podziemnego.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze