Komentarze
Dobrze, ze cos sie ruszylo w tej sprawie. Dziwi mnie troche uwzglednianie tramwaju w projektach. Nie zebym mial cos przeciwko, ale do Naramowic nie mozna zbudowac torow od lat, choc tam jest tramwaj niezmiernie potrzebny, a tu chce sie budowac nowa linie, choc obszar lezy wzdluz torow kol., ktore mozna swietnie wykorzystac i stworzyc szybka kolej miejska (pisano juz nawet o tym na lamach GW). Mnie interesuje przede wszystkim to, by powstala tam zwarta, miejska i przestronna zabudowa kwartalowa z duza iloscia zieleni, z parkiem wzdluz torow kolejowych , ktory procz funkcji rekr. wyciszalby halas powodowany przez pociagi (projekt zwycieski chyba nawet przeiduje park), i by polaczono wreszcie Wilde i Lazarz najlepiej co najmniej w 2 miejscach. Oby nie zrobiono tam drugich Naramowic z ,,wisienka na torcie'' w postaci wiezowcow kleczacych kompleksy prowincjonalne.
@porzundny Bardzo dobrze że projekty uwzględniają tramwaj. Oczywiście, tramwaj na Naramowice jest pilny, ale nowa część miasta też musi mieć dobrą komunikację miejską. Zresztą nie spodziewam się szybkiej zabudowy Nowych Torów - Naramowice nadal mogą dostać tramwaj pierwsze. Też jestem zwolennikiem zwartej miejskiej zabudowy, z pierzejami i kwartałami. Zresztą zabudowę willową też wolę zwartą - w stylu brytyjskich osiedli domków z ogródkami (ale na to jest miejsce w innych rejonach miasta). Chciałbym żeby budynki Wolnych Torów można było nazwać kamienicami (niekoniecznie historyzującymi, mogą być nowoczesne w formie). Nie widzę potrzeby tworzenia na Wolnych Torach parków, przecież z dowolnego miejsca do parku Jana Pawła II, parku Marcinkowskiego, bądź do parku Drwęskich będzie 10-minutowy spacer. Wystarczą normalne ulice z drzewami, drzewa i zieleń przy placach i podobnie na podwórkach. Ale pomysł z zielonymi mostami i odgrodzeniem torów zielenią jest dobry. Innym sposobem ograniczenia negatywnego wpływu torów kolejowych na Wolne Tory jest budowa osłaniających zabudowę mieszkalną biurowców. Niekoniecznie wysokościowców - wystarczy że będą podobnej wysokości co kamienice, ale jako pierwsze od torów chroniłyby resztę budynków. Też nie jestem przesadnym wielbicielem wieżowców. To co mamy przy placu Andersa może być, nawet jak muszą to niech tam dodadzą te dwie wieże. Ale już po drugiej stronie Królowej Jadwigi zabudowa powinna być niższa.
już oceniałe(a)ś
10
0
@ezo-mir Tak, jak napisalem, nie jestem przeciwnikiem tramwaju, wrecz przeciwnie, uwazam, ze powinno sie siec tramwajowa w miescie rozbudowywac. Moze niektorzy przesiada sie z aut. Tutaj jednak tramwaj nie jest nieodzowny-do Wierzbiecic jest tylko kilkaset metrow, a jak polacza Wilde i Lazarz, bedzie mozna korzystac z linii jadacych Glogowska. No i ewentualnie szybka kolejka miejska. Poza tym bedzie potrzebna ulica odciazajaca Przemyslowa i Wierzbiecice. Powinna isc wzdluz torow i byc oddzielona od zabudowy wspomnianym parkiem, ktory ciagnalby sie od Towarowej do Hetmanskiej. Prawda jest, ze nie jest daleko do istniejacych parkow, ale ten pelnilby kilka funkcji, no i zieleni nigdy za wiele. Co do biurowcow, to rodzi sie pytanie, ile ich jeszcze potrzeba. Bylbym raczej za laczeniem funkcji i w budynkach projektowal zarowno mieszkania, jak i biura czy uslugi i gastronomie. Nieodzowne sa moim zdaniem parkingi podziemne lub wielopoziomowe, ktore uwolnia ulice od samochodow. Bedzie wtedy miejsce na skwerki, stoliki kawiarniane. Wspaniale by bylo, gdyby przed domami bylo miejsce na ogrodki takie, jakie sa jeszcze w niektorych miejscach, np. na Poplinskich, Krzyzowej czy na Lazarzu w poblizu Patrku Wilsona.Miejmy nadzieje, ze to, co tam powstanie bedzie mialo charakter europejski i bedzie przyciwwaga dla zbrodni urbanistycznej, ktora jest CH City i nibydworzec.
już oceniałe(a)ś
6
0
@porzundny Tramwaj się przyda, choćby w planach, natomiast kolej metropolitalna będzie lepszym środkiem transportu dla wyjeżdżających na obrzeża (a tym bardziej dla przyjeżdżających stamtąd). Kolej ma tą wadę, że nie może mieć przystanków tak często jak tramwaj i poza dworcem kolejny przystanek mógłby powstać pewnie dopiero przy Hetmańskiej. Każda ulica biegnąca południkowo będzie odciążać Przemysłową i Wierzbięcice (a po drugiej stronie Głogowską. Nie musi to być od razu szeroka arteria. To właśnie więcej połączeń "zwykłych" lepiej rozprowadza ruch niż mniej ulic szerokich. Takie ulice nie są uciążliwe dla mieszkańców, nie stanowią bariery, mogą funkcjonować bez skomplikowanych skrzyżowań i nadmiaru sygnalizacji blokujących ruch. Zieleni nigdy za wiele, ale w tym miejscu ważniejsza jest zieleń najbliższa (drzewa przy ulicach) niż parki, do których daleko nie jest. Oczywiście pomysły z zielonym mostem, lub z zielenią jako formą odgrodzenia torów są sensowne. Z ilością parkingów też bym nie przesadzał. Akurat przy głównej ulicy, która powinna być handlowa, parkowanie równoległe w jezdni się przyda. Kwartały budynków mieszkalnych mogłyby mieć sensowną (jedno na mieszkanie?) ilość miejsc parkingowych w podziemiu (np. pod podwórkiem). Pewna ograniczona ilość miejsc przy bocznych uliczkach ("dla gości" też się przyda). Ale wielopoziomowe parkingi naziemne to marnotrawstwo terenu. Co do mieszania funkcji mieszkalnej z biurową - może być. Ale na takiej relatywnie małej przestrzeni, jeśli ciąg budynków od torów byłby biurowcami, to nadal byłoby to wymieszane z mieszkaniami. Nie mówię o wielkich klocach biurowców molochów, tylko o budynkach z takim głównym przeznaczeniem.
już oceniałe(a)ś
4
0
@ezo-mir Nie twierdze, ze ulica ktora ma odciazyc Wierzbiecice i Przemyslowa, ma byc bardzo szeroka. Powinna jednak isc skrajem nowej dzielnicy i najlepiej byc oddzielona od niej wspomnianym parkiem. Wzdluz torow byloby idealnie. Miedzy dworcem a Hetmanska moglby byc co najmniej 1 przystanek, a moze nawet 2. Od Towarowej do Hetmanskiej tramwaj ma 4 przystanki. Nie mowie, ze parkingow ma byc wiele. Powinny byc duze, zbiorcze, i zlokalizowane tak, by z kazdego miejsca nowego fyrtla nie bylo do nich dalej niz 400 m. Gdyby byly bardzo duze, moglyby przyjac samochody obecnych mieszkancow Wildy i uwolnic ulice. Poza tym parkingi wielopoziomowe nie sa marnotrastwem przestrzeni. Na dzialce 100x100 m z parkingiem np. 8-poziomowym zmiesci sie prawie tyle samochodow, ile na 8 hektarach pow.Kiedy usunie sie auta z ulic, bedzie miejsce na drzewa, lawki, stoliki kawiarniane i trawniki. I bedzie mniej smierdziec spalinami. A ewentualna glowna ulica handlowa powinna byc strefa piesza.
już oceniałe(a)ś
0
0
każdy z tych projektów ma fajne cechy, które połączone razem mogą dać naprawdę dobry plan miejscowy: zasłonięcie wyższą zabudową blaszak sity sentre (a zwłaszcza zabudowa tego poronionego ronda szczęśliwej podróży czy jak tam zostało nazwana to coś), komunikacja samochodowa przy torach, komunikacja publiczna (tramwaj) przez środek dzielnicy, biurowce od strony torów, zabudowa mieszkalna z przestrzenią publiczną w formie pełnych kwartałów łączących się harmonijnie z zabytkowymi dzielnicami. itd. Ten konkurs i w przyszłości mpzp pozwoli uniknąć chaosu, który widać w innych młodych poznańskich dzielnicach (najlepszy przykład to to co dzieje się na Naramowicach)
już oceniałe(a)ś
5
0
Cóż po nowej dzielnicy skoro zatruwać ją (i resztę miasta) ma kolejna odlewnia aluminium. Dlaczego o tym Gazeta nie pisze?
już oceniałe(a)ś
1
2
Jedno wielkie i szklane dechowisko :(
już oceniałe(a)ś
2
4
W projaktach nie mogę zauważyć: 1. Ucywilizowania al. Króla Przemysła (obecne rozwiązanie nie dość że jest przeskalowane, nieprzyjazne dla pieszych, to jeszcze jest ogromnym marnotrawstwem terenu. 2. Zszycia nowego terenu także z centrum! Wszak wielu mieszkańców będzie pracowało przy placu Andersa, czy odwiedzało Stare Miasto. Wszyscy będą mieszkali blisko, to będzie kwestia spaceru, a tymczasem po drodze wyrasta węzeł drogowy przy "dworcu", orac Królowej Jadwigi. Ciąg stricte samochodowy, przez który nie ma normalnego przejścia od Akwarium do Półwiejskiej. 3. Dobrej, wpisującej się w charakter Łazarza i Wildy architektury. To co widać w większości wygląda jak bloki. No ale może to kwestia wizualizacji i projektów, które tylko pokazują gdzie są miejsca na budynki, ale nie precyzują jak dokładnie powinny one wyglądać.
już oceniałe(a)ś
17
20
Poznań jest ogromnie zakorkowany. Były już w przeszłości plany wyprowadzenia nowej Głogowskiej z jednej lub drugiej strony torów, niezagospodarowany pas przestrzeni od strony Wolnych Torów daje ku temu znakomitą okazję. Bez budowy tras szybkiego ruchu i szybkiej komunikacji publicznej nic się w tym mieście nie zmieni, uspokojenie ruchu w samym centrum bez możliwości dojazdu do niego może spowodować tylkojedno, rezygnację z jego odwiedzania. Ponadto Wolne Tory muszą być jakoś skomunikowane w szczególności na osi płn.-południe, jedna ulica przelotowa z Wildy na Dębiec chyba nie wystarczy.
@an.noyed 1. Przecież mieszkańcy Wolnych Torów mają spacerek do centrum i to bez konieczności szukania miejsca parkingowego i płacenia za parking. Oni wszyscy chętnie Stare Miasto odwiedzą, no chyba że po drodze będą mieli same trasy szybkiego ruchu, smród, hałas i przejścia podziemne - wtedy taki spacer nie będzie przyjemny i albo podjadą samochodem, albo zostaną w domu. Przecież centrum Mediolanu żyje, mimo że, a raczej dzięki temu, że ruch jest tam skutecznie ograniczony i dużą ilością deptaków i płatnym wjazdem do centrum. Przecież żaden mieszkaniec nie chce, by pod oknami szła trasa szybkiego ruchu, wtedy uzna że lepiej mieszkać pod miastem w spokoju, niż w miejscu "przelotowym". Przecież na korki nie wpływa szybkość z jaką jadą samochody, tylko ilość miejsc tamujących ruch i sposób w jaki to robią (np. sygnalizacje świetlne, które są gorsze od skrzyżowań czy przejść dla pieszych które mogą obyć się bez sygnalizacji). Przecież komunikacja miejska nie jest szybka, gdy blokują ją samochody, gdy ma do pokonania skomplikowane skrzyżowania. Nie jest też atrakcyjna dla mieszkańców, jeśli przystanki są oddalone daleko od siebie (np. przy ogromnych skrzyżowaniach), a dojście do nich wymaga pokonania kilku pasów szybkiego ruchu. Akurat planowany kawałek miasta powinien być (i w założeniu jest) przyjazny dla mieszkańców, a nie przyjazny dla "przelatujących".
już oceniałe(a)ś
7
2