Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
1 z 12
Franek
Franek to prawdziwy lew salonowy: duży, dostojny i? kanapowiec. Skończył już dwa lata, więc młodzieńcze szaleństwa wywietrzały mu już z głowy. Owszem, lubi się pobawić, ale bardziej lubi się poprzytulać. Lubi dzieci. Jest wykastrowany, zaszczepiony i zaczipowany.
Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
2 z 12
Bamboszek
Przeuroczy i zupełnie niekłopotliwy kocurek. Przyjechał do schroniska w sierpniu, bo od kilku tygodni włóczył się po okolicy i coraz gorzej wyglądał. Okazało się, że ma chore nerki i musi dostawać karmę weterynaryjną. Jak na kota, który najprawdopodobniej był wolno żyjący, Bamboszek jest wyjątkowym pieszczochem. Przymila się do ludzi i domaga się głaskania, choć siedzenie u kogoś na kolanach już mu się niespecjalnie podoba. Uwielbia polować na wędkę, najlepiej taką z piórkami. Ma około trzech lat i jest wykastrowany, zaszczepiony i zaczipowany.
Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
3 z 12
Loca
?Loca? to po hiszpańsku ?szalona?, i ta kotka faktycznie zasługuje na to imię. Do chroniska trafiła w styczniu 2015 roku i jej zachowanie wydawało się dziwne. Okazało się, że ma padaczkę. Loca jest miłym kotem, choć bardzo źle reaguje na wszystkie zmiany. Dlatego najlepszy byłby dla niej dom, w którym nie ma innych zwierząt ani dzieci, dom z ustalonym porządkiem dnia, cichy i spokojny. Wtedy będzie mogła się wyluzować i odwzajemnić uczucie, jakim się nią obdarzy. Kotka ma trzy i pół roku, jest zaszczepiona, zaczipowana i wysterylizowana. Dostaje leki przeciwpadaczkowe.
Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
4 z 12
Rudzik
Ten przepiękny rudo-biały kocur trafił do schroniska w opłakanym stanie: strasznie wychudzony, zaniedbany, poraniony i chory. Dziś wygląda i czuję się jak zupełnie inny kot. Jest zdrowy, tylko trochę rozpuszczony. Rudzik długo nie chciał jeść swojej karmy weterynaryjnej, więc opiekunki podsuwały mu rozmaite frykasy, teraz już nie zje byle czego. Jest kotem dostojnym, źle znoszącym panoszenie się innych zwierząt na jego terytorium. Ewidentnie chadza własnymi drogami i jest raczej typem niezależnego władcy niż nakolankowego pieszczocha. Trochę jest niedotykalski, ale to może dlatego, że w schronisku dostawał wiele zastrzyków i ludzka ręka mu się źle kojarzy. Rudzik ma ponad cztery lata, jest wykastrowany, zaczipowany i zaszczepiony.
Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
5 z 12
Piszczypała
Zastanawiacie się, skąd to imię? Otóż Piszczypale pyszczek się nie zamyka: ciągle miauczy, skrzeczy, brzęczy... Wszędzie też go pełno. Ciężko mu zrobić zdjęcie, bo jest szybszy od fotografa i gdy tylko widzi, że ktoś się nim interesuje, przybiega i ociera się o nogi. Jest ogromnym pieszczochem, ale też potrafi nagle ugryźć. Być może ma to związek z tym, że słabo widzi na jedno oko, a na drugie wcale (co mu zupełnie nie przeszkadza w życiu). Piszczypała trafił do schroniska z bliznami na oczach. Był długo leczony, ale już raczej zawsze będzie miał zrośniętą spojówkę z rogówką. Kocurek ma półtora roku, jest wykastrowany, zaszczepiony i zaczipowany.
Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
6 z 12
Marcelinka
Marcelinka, zwana także Migotką, trafiła do schroniska w maju 2015 roku. Potrącił ją samochód i przez dość długi czas nie wiadomo było, czy w ogóle będzie chodzić. Dziś chodzi, choć cały czas plączą jej się łapki, ma powypadkowe uszkodzenie nerwów. Niestety, okazało się, że to nie jedyny problem Marcelinki. Choruje też na padaczkę i na nerki, i musi dostawać karmę weterynaryjną. Mimo tych dolegliwości jest bardzo pogodną, cudowną i przemiłą kotką. Jest jeszcze młoda, ma około pięciu lat. Została wysterylizowana, a także zaszczepiona i zaczipowana.
Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
7 z 12
Ogonek
Kot o trochę krótszym ogonie, którego końcówkę niestety trzeba było amputować. Na szczęście, ten brak niespecjalnie rzuca się w oczy. Ogonek to wesoły i ciekawski kocurek. Z początku trochę dziki ? teraz udeptuje i wystawia brzuszek do głaskania. Lubi się bawić i na pewno do każdego domu wniesie dużo życia i mruczenia. Ma już ponad cztery miesiące, jest wykastrowany, zaczipowany i zaszczepiony.
Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
8 z 12
Michasia
Dwuletnia koteczka, która do schroniska trafiła na początku stycznia. Jest słodka, choć trochę nieśmiała i potrzebuje czasu, by się otworzyć na człowieka. Jest wysterylizowana, zaszczepiona i zaczipowana.
Schronisko dla zwierząt w Poznaniu / Materiały Prasowe
9 z 12
Malina
Po prostu miód-malina. Kotka, która bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, głaskania i tulenia. Ma dwa lata, jest wysterylizowana, zaszczepiona i zaczipowana.
W sprawie adopcji kontaktujcie się z poznańskim schroniskiem pod nr tel. 61 868 10 86 lub piszcie na maila biuro@schronisko.com.
Koty z Półwiejskiej
10 z 12
Chilli i Pepper
Siedmiomiesięczne rozbrykane rodzeństwo o biało-czarnym umaszczeniu. Są tak do siebie przywiązane, że można je adoptować tylko w dwupaku. Kontakt w sprawie adopcji
Koty z Półwiejskiej
11 z 12
Kornelia
Kornelia została wyrzucona na ulicę po śmierci swojego opiekuna. Rodzina zmarłego nie zrobiła nic w kierunku zabezpieczenia losu kotki. Z kanapy wprost na ulicę... Kornelia czeka na kochający dobry dom stały. Jest bardzo grzeczna, przytulaśna i słodka. Może nie jest najmłodsza (ma około 10 lat), ale jest zdrowa i pełna życia. Najbardziej na świecie chce być kochana... aż do ostatniego oddechu...Kontakt w sprawie adopcji
Koty z Półwiejskiej
12 z 12
Zuzia
Zuzia ma około dwóch lat, ale jest malutką koteczką i większa nie będzie. Bardzo lubi inne koty, uwielbia kociaki. Uwielbia się tulić, ale do czasu... Wtedy bardzo mocno daje do zrozumienia, że ma dość. Hm... ma dziewczyna charakterek. Czy ktoś lubi takie wesołe koty z pazurem. Z Zuzą nudzić się nie można. Kontakt w sprawie adopcji
Wszystkie komentarze