Eugeniusz Grzeszczak (PSL)
62 lata. Można o nim powiedzieć, że był z zawodu parlamentarzystą - senator II i III kadencji, poseł na Sejm V, VI i VII kadencji, a do tego w latach 2007-2011 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a w ostatniej kadencji nawet wicemarszałek Sejmu. Gdy mu się kiedyś noga powinęła i do parlamentu się nie dostał, to koledzy z PSL krzywdy mu nie zrobili. Został najpierw wicemarszałkiem woj. wielkopolskiego, a potem starostą słupeckim, gdzie był niczym Frank Underwood z "House of cards".
Ostatnie lata był prawdziwym PSL-owskim magnatem, ale wyborcy w końcu powiedzieli dość. Przegrał w październiku wybory do Sejmu i został na politycznym aucie. Moment to był trudny, bo w powiecie i województwie wszystkie posady zostały już rozdane, ale koledzy znów go przygarnęli. Został wiceprezesem Funduszu Rozwoju i Promocji Województwa Wielkopolskiego, który podlega Urzędowi Marszałkowskiemu. Może nim być aż do emerytury, chyba że PSL polegnie w 2018 r. w wyborach samorządowych, a do emerytury będzie jeszcze miał trzy lata.
Wszystkie komentarze