Remont kamienicy pod nr. 3 już dobiega końca. Na razie jest jeszcze zasłonięta rusztowaniem, ale powinno ono zniknąć w ciągu miesiąca. W budynku będzie dziesięć mieszkań, które właśnie są wykańczane. Do wyremontowania są jeszcze oficyny oraz podwórko, pod którym spółka Rezydencje Działyńskich wybuduje podziemny parking.
Spółka Rezydencje Działyńskich chce wyremontować elewacje wszystkich historycznych budynków przy tej ulicy, nie tylko tych, które do niej należą. Ma już też pieniądze na renowację elewacji kamienicy pod nr. 2 - to ta na pierwszym planie. Te prace też maja zakończyć się jeszcze w tym roku. - Wiem jak zdobyć unijne pieniądze na remont elewacji budynków wpisanych do rejestru zabytków - zapewnia Michał Knapowski ze spółki Rezydencje Działyńskich
Budynek z czerwonej cegły to szkoła. Na jej tyłach spółka Rezydencje Działyńskich chce wybudować wielopoziomowy parking. Jeśli miasto i szkoła wyrażą na to zgodę.
Chodzi o to, by uwolnić chodniki od parkujących na nich samochodów
Ulica Działyńskich, to dawna Neumanstrasse. Na przełomie XIX i XX w. zabudowała ją spółka Kindler-Kartmann. W kamienicach były duże, eleganckie mieszkania dla pruskich urzędników, oficerów i bogatych przedsiębiorców.
Przed wojną była to najbardziej ekskluzywna ulica w mieście, z własną elektrownią. W kamienicy pod "trójką" Kindler-Kartmann miał nawet swoje biuro, więc budynek był wizytówką ulicy.
Każda kamienica przy Działyńskich miała przedogródek ogrodzony kutymi balustradami. W oknach widać też drewniane żaluzje, które miały chronić mieszkania przed słońcem.
Kamienice od strony ul. Libelta niestety nie przetrwały wojennej zawieruchy. Zastąpiły je niezbyt ładne bloki.
Po wojnie miasto podzieliło mieszkania w starych kamienicach na mniejsze i przeznaczyło je na lokale komunalne. Z czasem nieremontowane latami budynki zaczął podupadać. Z niektórych miasto wyprowadziło lokatorów, bo chciało je remontować w ramach miejskiego programu rewitalizacji kamienic. Z planów jednak nic nie wyszło, bo na ich realizację zabrakło pieniędzy.
- Ta ulica jest wyjątkowa, bo była jako całość projektowana, więc teraz jako całość powinna być też odnawiana. Tym bardziej, że zachowały się przedwojenne pocztówki, na których widać architektoniczne detale i dokładnie wiadomo, jak wtedy ulica wyglądała - mówi Michał Knapowski.
Aby osiągnąć taki efekt potrzebny jest wsparcie miasta i rady osiedla, które miałyby wziąć na siebie remont nawierzchni ulicy i przedogródków oraz postawić stylizowane latarnie. Przy okazji miałby się też zmienić sposób parkowania na równoległy do jezdni.
Jesienią przedstawiciele Rezydencji Działyńskich rozmawiali o rewitalizacji ulicy z wiceprezydentem Mariuszem Wiśniewskim i konserwatorem zabytków. - Wszyscy są "za", łącznie z wyznaczonym przez prezydenta przedstawicielem Zarządu Dróg Miejskich i radą osiedla. Realizację takiego planu muszą jednak poprzedzić konsultacje społeczne, które przeprowadzić ma rada osiedla Stare Miasto.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze