Kilka naprawdę dawno nie widzianych filmów proponują w ten weekend telewizje. Oto krótki przegląd najbardziej interesujących propozycji, które ustawiłem w porządku chronologicznym. Są także zagadki, których rozwiązanie znajdziecie Państwo na końcu przeglądu. Zapraszam!
REKLAMA
materiały prasowe
1 z 12
"Faraon" czyli skąd... to nasze, Egipskie (1965)
reżyseria: Jerzy Kawalerowicz
scenariusz: Jerzy Kawalerowicz, Tadeusz Konwicki
w rolach głównych: Jerzy Zelnik, Barbara Brylska, Wiesława Mazurkiewicz, Piotr Pawłowski
W repertuarze Kabaretu Dudek był kiedyś taki skecz, w którym Bronisław Pawlik częstuje Jana Kobuszewskiego papierosem.
- O, dobre! - mówi Jan Kobuszewski.- Zagraniczne?
- Skąd! Nasze. Egipskie
Egipskie, podobnie jak Nil czy Sfinks, były popularną marką przedwojennych papierosów, ale ten skecz jak ulał pasuje do "Faraona" Jerzego Kawalerowicza. Żaden bowiem polski film nie wykraczał tak daleko poza granice polskiej kinematografii jak on. Żaden nie oparł się na tak uniwersalnym tekście (przebiłoby go chyba tylko "Quo vadis") i nie stanowił takiego wyznacznika dla świata.
Niedawno oglądałem na Discovery program poświęcony historii starożytnego Egiptu. Do zilustrowania go wykorzystano fragmenty polskiego filmu "Faraon", jako najlepsze w tym temacie. Owszem, z czasem nakręcono opowieści o Mojżeszu i inne dzieła znad Nilu, ale "Faraon" pozostał "Faraonem" - najbardziej zdumiewającym filmem, jaki kiedykolwiek powstał w Polsce.
PS
Czy wiecie Państwo, którego faraona gra Jerzy Zelnik i kiedy ten faraon panował? Odpowiedź na końcu przeglądu.
emisja: piątek godz. 14.30 (Kino Polska)
materiały prasowe
2 z 12
"Jak zostać królem" czyli jakby to powiedzieć - król (2010)
reżyseria: Tom Hooper
scenariusz: David Seidler
w rolach głównych: Colin Firth, Geoffrey Rush, Helena Bonham Carter
Umiejętność opowiadania podobnych zdarzeń, zdolność przedstawiania własnej historii bez zadęcia, w sposób anegdotyczny to cecha, której Brytyjczykom można zazdrościć. "Żelazna Dama" Margaret Thatcher jako babinka kupująca mleko w sklepie. Królowa Elżbieta wymykająca się na randkę. Wreszcie król Jerzy VI, który w czasach gdy władcom nadawano przydomki, zwałby się zapewne Jerzym VI Jąkałą - to są wszystko przykłady takich historii opowiedzianych z humorem, acz godnie.
"Jak zostać królem" to jednak coś więcej niż anegdota. To także rzecz o samotności władzy, o samotności jako takiej, o oparciu jakie stanowić może drugi człowiek, choćby spotkany w zdumiewających okolicznościach. To wreszcie pokaz wyśmienitego aktorstwa z Colinem Firthem, świetną Helen Bonham Carter na drugim planie, a nade wszystko z australijskim aktorem Geoffreyem Rushem, znanym dotąd z roli kapitana Barbosy w "Piratach z Karaibów".
PS
Z jakiej ważnej okazji wygłosić miał przemówienie jąkający się król Jerzy VI? Odpowiedź na końcu przeglądu.
emisja: piątek godz. 20.10 (TVP2)
materiały prasowe
3 z 12
"Skrzypek na dachu" czyli gdybym był bogaty (1971)
reżyseria: Norman Jewison
scenariusz: Joseph Stein
w rolach głównych: Chaim Topol, Norma Crane, Leonard Frey, Paul Mann
Musical "Skrzypek na dachu" powstał w 1964 roku na podstawie powieści Szolema Alejchema, który zanim wyjechał do Stanów Zjednoczonych, przeżył pogrom Żydów w Kiszyniowie w 1903 roku.
Zrobić musical o pogromach, o czystkach, o wysiedleniach - ryzykowna sprawa. A jednak "Skrzypek na dachu" stał się szybko nie tylko wielkim przebojem broadwayowskich desek i kinowego ekranu, ale również dziełem bardzo lubianym. Pewnie dlatego, że pokazał, jak wielki potencjał tkwi w żydowskiej muzyce i tradycji. Jak dobrze pasuje ona do musicalowych potrzeb. I jak chętnie ludzie oglądają rozmowy z Bogiem.
A największy przebój tego musicalu ''If I Were a Rich Man'', czyli "Gdybym był bogaty" był parafrazowany i aranżowany wielokrotnie, chociażby przez Gwen Stefani kilka lat temu.
PS
Czy wiecie Państwo, jak nazywała się wioska bohaterów tego filmu? Odpowiedź na końcu przeglądu.
emisja: sobota godz. 15.50 (TVP Kultura)
materiały prasowe
4 z 12
"Park Jurajski III" czyli spinozaur na liście przebojów (2001)
reżyseria: Joe Johnston
scenariusz: Alexander Payne, Jim Taylor, Peter Buchman
w rolach głównych: Sam Neill, William H. Macy, Tea Leoni, Alessandro Nivola
Najbardziej skrytykowany odcinek "Parku Jurajskiego", ale nie to jest istotne w wypadku tego filmu. Najciekawszą sprawę stanowi fakt, że trzecia część opowieści o dinozaurach najbardziej starała się być bieżąca. We wszystkich odsłonach twórcy "Parku" próbowali reagować na najnowsze doniesienia nauki. Jednakże w trzeciej części w owym reagowaniu na naukowe nowalijki stali się świętsi od papieża.
Trzecia część "Parku Jurajskiego" przyniosła oto bowiem rewelacje w postaci nadzwyczajnej inteligencji welociraptorów, która zakrawa tutaj niemal o ludzką, a w każdym razie o inteligencję naczelnych. Późniejsze badania wykazały, że to jednak przesada. Podobnie jak utożsamianie spinozaura - drapieżnego dinozaura z żaglem na grzbiecie - z największym i najbardziej zabójczym teropodem mezozoiku. Tymczasem spinozaur był rzeczywiście ogromnym, ale być może tylko rybożercą.
"Parku Jurajski" to zatem pokaz stanu popularnej wiedzy na temat dinozaurów na rok 2001, znacznie różniącej się od wiedzy z 1993 roku, gdy powstała pierwsza część cyklu, ale jednocześnie znacznie różniącej się też od wiedzy obecnej.
PS
Gdzie na świecie odkopano kości wielkiego spinozaura? Odpowiedź na końcu przeglądu.
w rolach głównych: Laura Linney, Dylan Walsh, Ernie Hudson, Lorene Noh
Kongo - już sama nazwa elektryzuje. Czuć od niej egzotyką i przygodą. Kongo - kraina nieprzebrana, niezbadana i zapewne kryjąca wiele tajemnic. Kongo - kraina żyjących w głębi losów wielkich małp człekokształtnych, uważanych przed wiekami za leśnych ludzi. Takich, z którymi można by się porozumieć choćby przy pomocy języka migowego.
"Kongo" to także zdumiewająco mało udana (bo zrealizowana przecież przez Franka Marshalla, twórcę "Poszukiwaczy zaginionej Arki") ekranizacja prozy Michaela Crichtona, która mogłaby zakrawać o dawne powieści Julesa Verne'a. Nie zakrawa, gdyż z opowieści awanturniczo-podróżniczej stała się jedynie awanturniczą. Jeżeli jednak po obejrzeniu tego filmu ktoś zechce sięgnąć po tę literaturę (mnie się zachciało) albo pomarzyć o Kongu (jak ja), to zawsze jakiś zysk.
PS
Jak nazywała się amerykańska zoolog, której determinacji zawdzięczamy przetrwanie goryli górskich w DR Konga i Rwandzie? Odpowiedź na końcu przeglądu.
emisja: sobota godz. 21 (TVN Fabuła)
materiały prasowe
6 z 12
"Faustyna" czyli święta iście kipiąca (1994)
reżyseria: Jerzy Łukaszewicz
scenariusz: Maria Nowakowska-Majcher
w rolach głównych: Dorota Segda, Krzysztof Wakuliński, Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Mirosława Dubrawska
- Mam iść powiedzieć kapłanom, że pokazują niedoskonały obraz Boga? - pyta Faustynę Kowalską jej spowiednik, ksiądz Michał Sopoćko, wyraźnie skonfudowany ogromem jej wiary, przekonania i zobowiązań, jakich mu dostarcza z głębi swoich wizji.
Film o św. Faustynie Kowalskiej, głosicielce kultu Miłosierdzia Bożego i dzisiaj jednej z kluczowych świętych co najmniej w Polsce to nie gładka laurka, bigoteria ani filmowa dewocja. To film aż tętniący świętą, której energia i wiara są trudne do opisania. Robią wrażenie nawet na hierarchach kościelnych.
Z filmowego punktu widzenia to niebanalnie skonstruowany film z absolutnym popisem Doroty Segdy w roli św. Faustyny - bezdyskusyjnie najlepszej roli w jej kinowym dorobku.
PS
W którym roku zmarła św. Faustyna Kowalska? Odpowiedź na końcu przeglądu.
emisja: sobota godz. 21.45 (TVP Polonia)
materiały prasowe
7 z 12
"Star Trek VI. Wojna o pokój" czyli pax między kosmitami (1991)
reżyseria: Nicholas Meyer
scenariusz: Benny Martin Flinn, Nicholas Meyer
w rolach głównych: William Shatner, Leonard Nimoy, Walter Koenig, Nichelle Nichols
W chwili, gdy właśnie na ekrany kin wszedł kolejny odcinek "Star Trek", warto zwrócić uwagę na historię tej sagi. Historię niezwykłą. To okazja, żeby nieco poszperać, poczytać, pogłębić, dowiedzieć się rzeczy dla fanów serii oczywistych. Dla mnie - nowych i pasjonujących.
Jak np. to, że telefon komórkowy wynaleziono właśnie pod wpływem tego filmu. Na przełomie lat 60. i 70. niejaki Martin Cooper, inżynier firmy Motorola, oglądał Star Treka. Wtedy zadzwonił telefon. Stacjonarny, rzecz jasna. Martin Cooper lubił swój serial, więc był zły, iż ktoś do niego dzwoni w porze jego emisji. Zbyt gwałtownie ruszył, by odebrać telefon i stracić na to jak najmniej czasu i fabuły gwiezdnej sagi. Potknął się o telefoniczny kabel i wyłożył jak długi. Nie na tyle jednak, by nie zerknąć ukradkiem na ulubiony film.
A na ekranie kapitan gwiezdnego krążownika USS ''Enterprise'', kapitan James Kirk akurat rozmawiał ze swoją załogą przez interkom - bezprzewodowe urządzenie wymyślone przez twórców filmu. - Rozmowa przez telefon bez kabla! - pomysł przeleciał przez głowę Martina Coopera z prędkością warp. 3 kwietnia 1973 roku ważąca półtora kilograma pierwsza komórka była gotowa.
"Star Trek" to utopijny świat, który nie tylko żyje w ogólnoświatowym pokoju, ale wspólnymi siłami staje się centrum wszechświata i siedzibą Federacji Planet, rozprzestrzeniającą w przestrzeni gwiezdnej idee pokoju na świecie, znane dotąd jedynie z wyborów Miss Świata. Świat, który za każdym razem reagował na wszelkie przejawy zagrożenia wspaniałej idei.
"Star Trek. Wojna o pokój" z 1991 roku przenosił na ekran parafrazę katastrofy nuklearnej w Czernobylu. I tę część mamy okazje obejrzeć.
PS
W którym roku - w myśl fabuły filmu - w Kosmos wystartował pierwszy statek ze "Star Trek"? Odpowiedź na końcu przeglądu.
emisja: niedziela godz. 0.00 (Paramount Channel)
materiały prasowe
8 z 12
"Zapaśnik" czyli najtrudniejsza walka jest nie do wygrania (2008)
reżyseria: Darren Aronofsky
scenariusz: Robert D. Siegel
w rolach głównych: Mickey Rourke, Marisa Tomei, Evan Rachel Wood
"Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść". W wypadku zapaśnika, którego gra Mickey Rourke raczej trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny nie schodzić. Tak, aby przetrwać.
Bohater tego niesamowitego filmu próbuje, ze wszystkich sił próbuje żyć normalnie, bez tych idiotycznych walk wolnej amerykanki, podczas których umawia się z kolegami, komu i czym w której rundzie dołożyć. Wszystko jednak co dzieje się poza ringiem, poza tym cyrkiem, w którym brał udział przez całe życie, okazuje się tak bardzo nie dla niego.
Trzeba wiedzieć, kiedy na scenie pozostać. Zwłaszcza wtedy, kiedy to ona jest bardziej naturalnym światem niż ten, poza nią.
emisja: niedziela godz. 0.30 (Ale Kino)
materialy prasowe
9 z 12
"Nieoczekiwana zmiana miejsc" czyli mieszanka wybuchowa (1983)
reżyseria: John Landis
scenariusz: Herschel Weingrod, Timothy Harris
w rolach głównych: Dan Aykroyd, Eddie Murphy, Jamie Lee Curtis, Denholm Merriott
Połączenie Dana Aykroyda z Eddym Murphym i dołączenie do nich jeszcze Jamie Lee Curtis to po prostu mieszanka wybuchowa. No i wybuchła. Eksplozja wyniosła do kin jeden z najlepszych i najbardziej pogodnych familijnych filmów komediowych lat osiemdziesiątych. Film, którego oś stanowi właśnie indywidualny warsztat tych trojga fenomenalnych aktorów, którzy bawiąc się na ekranie, bawią i widzów.
Może zatem dobrze, że z początkowej obsady tego filmu wypadli Richard Pryor i Gene Wilder. Eddie Murphy został zatrudniony po sukcesie filmu "48 godzin" i w krótkim czasie stał się czołową gwiazda komedii tamtej epoki. Jamie Lee Curtis bodaj pierwszy raz objawiła się w komedii, a nie w filmie grozy jak dotąd.
emisja: niedziela godz. 14.40 (TVN)
materiały prasowe
10 z 12
"W krzywym zwierciadle. Europejskie wakacje" czyli Griswaldowie w akcji (1985)
reżyseria: Amy Heckerling
scenariusz: John Hughes, Robert Klane
w rolach głównych: Chevy Chase, Beverly D'Angelo, Jason Lively, Dana Hill
Niemal rok temu na ekrany kin wszedł film "W nowym zwierciadle", czyli ciąg dalszy przygód rodziny Griswaldów - amerykańskich nieudaczników, którzy 30 lat temu udali się na europejskie wakacje. Teraz ruszają na nie kolejne pokolenie. Nim przyjdzie Państwu do głowy obejrzeć ten katastrofalny film, o którym można przeczytać tutaj, polecam jednak zaznajomić się z oryginałem.
Tym, w którym Chevy Chase stanowi jeszcze oazę humoru, a balansujący na granicy kiczu i zażenowania film nigdy jej ostatecznie nie przekracza - w odróżnieniu od swego następcy. Był uniwersalną dawką śmiechu, która gdzieś nam się przez te 30 lat zapodziała.
emisja: niedziela godz. 18 (TVN7)
materiały prasowe
11 z 12
"Imię róży" czyli jakie bezpieczne byłoby życie bez miłości (1986)
reżyseria: Jean-Jacques Annaud
scenariusz: Jean-Jacques Annaud
w rolach głównych: Sean Connery, Christian Slater, Michael Lonsdale
Kryminał? Skądże, to nie jest zwykły kryminał. Film historyczny? Również nie. Na określenie czym jest "Imię róży" trudno użyć innego zwrotu niż "fenomen". Od historii z opactwa w północnych Włoszech z 1327 roku czuć mrokiem, chłodem, mistycyzmem. Nikomu chyba dotąd nie udało się zrobić w kinie takiego średniowiecza, łącząc dzięki jego klimatowi sensację z doktryną, religię ze świeckością. XIV wiek - czas pierwszych ruchów chrześcijańskich kontestujących doktrynę Kościoła, czas inkwizycji, wreszcie czas tajemnic skrywanych przez klasztory. Bodaj najcenniejszymi scenami "Imienia róży" są te, które pokazuję nieprzebrane bogactwo biblioteki włoskiego opactwa.
PS
Z jakiego kraju pochodził bohater "Imienia róży" grany przez Seana Connery'ego? Odpowiedź na końcu przeglądu.
emisja: niedziela godz. 22.35 (Stopklatka)
materiały prasowe
12 z 12
Czas na odpowiedzi na zagadki
1. Był to faraon Ramzes XIII - postać fikcyjna, bowiem lista faraonów o imieniu Ramzes kończy się na panującym w latach 1103-1070 p.n.e. Ramzesie XI.
2. Król Jerzy VI wygłaszał przemówienie z okazji przystąpienia Wielkiej Brytanii do wojny po agresji Niemiec na Polskę. Miało to miejsce 3 września 1939 roku.
3. Wioska nazywała się Anatewka i leżała na Ukrainie.
4. Kości spinozaura znaleziono w Afryce - najpierw w Egipcie w 1910 roku, następnie w Maroku. Zwierzę to mierzyło 12-15 metrów.
5. Ochroną goryli zajmowała się Diane Fossey, bohaterka filmu "Goryle we mgle". Zagrała nią w nim Sigourney Weaver.
6. Św. Faustyna Kowalska zmarła w październiku 1938 roku w wieku zaledwie 33 lat. Miała zaawansowaną gruźlicę.
7. Pierwszy start miał miejsce w 2063 roku. To już niedługo!
8. Sean Connery wciela się w postać Williama z Baskerville, który pochodził z Anglii.
Co to ma wspólnego z Poznaniem? Panie Nawrot, ja rozumiem, że chce Pan zarobić na chleb jak najmniejszym kosztem, ale proszę o trochę szacunku dla czytelników.
Wszystkie komentarze