Fot. Waldemar Gorlewski / Agencja Wyborcza.pl
2. Lizbona - loty do Portugalii dla turystów, loty do Polski dla pracy?!
Lizbona to na pierwszy rzut oka kierunek stricte turystyczny dla Polaków. Jednocześnie jednak, stanowi centrum komunikacyjne i największe miasto Portugalii, co oznacza rozszerzenie listy korzyści o funkcje:
- gospodarcze (w podpoznańskim Kostrzynie znajduje się siedziba właściciela "Biedronek" w Polsce, portugalskiej firmy Jeronimo Martins Polska),
- przesiadkowe (narodowe linie TAP i ich świetna oferta do ponad 200-milionowej Brazylii),
- a nawet imigracyjne (pewne regiony Portugalii i Hiszpanii, a także Włoch, borykają się z bezrobociem, co oznacza, że otwiera się nam dostęp do rynku pracowników, których możemy potrzebować).
Brzmi to dość egzotycznie, jednak do pracy w Polsce, szczególnie w sektorze usług pojawiają się nie tylko obywatele krajów od nas biedniejszych (jak Ukraina), ale również krajów z południa Europy. To nie jest jeszcze bardzo zauważalne zjawisko, jednak już występuje - są to często ludzie z wyższym wykształceniem, którzy np. studiowali w Polsce. Każdy imigrant - pracownik, który u nas płaci za wynajem mieszkania, kupuje jedzenie, korzysta z naszych sklepów, usług naszych przedsiębiorców, wzbogaca nas i jest dla nas źródłem zysku. Taka jest rzeczywistość - dobra oferta komunikacyjna to podstawa dla rozwoju gospodarki pod każdym względem: dostępności naszego miasta i regionu dla biznesmenów, turystów, studentów czy też pracowników różnych branż.
Aglomeracja Lizbony liczy 2,8 mln mieszkańców; liczba pasażerów na lizbońskim lotnisku to 22,4 mln rocznie.
Wszystkie komentarze