Przed wojną park był dużo mniejszy. Pomiędzy ul. Towarową i dzisiejszymi al. Niepodległości poza zielenią znajdowały się też dwa cmentarze. Katolicki parafii św. Marcina zlokalizowany był bliżej ul. Składowej, a ewangelicki św. Krzyża - bliżej ul. Niezłomnych.
Świętomarciński uchodził za najważniejszą z poznańskich nekropolii. To tu w 1846 r. pochowano Karola Marcinkowskiego, a obok niego 22 lata później Hipolita Cegielskiego. Leżeli tam też inni znani poznaniacy - lekarz społecznik Ludwik Gąsiorowski, wydawca Jan Konstanty Żupański, historyk i uczestnik powstania 1863 r. Edmund Callier.
Powstał na początku XIX w., poświęcono go w 1825 r. "Cmentarz wygląda szczególnie nastrojowo. Powietrze niezmiernie wilgotne. Smutnie stoją gołe, zbiedzone drzewa. Stare, omszałe pnie ogołoconemi konarami wymodlają duszom zmarłych spokój wieczny. Z mokrej ziemi wyrastają omszałe płyty starych nagrobków: chylą się szare granity i pordzewiałe krzyże. Wchodzę do domku grabarza. Tu dowiaduję się, że cmentarzem zarządza kobieta. Grabarz w spódnicy Marja Rybicka. Mąż jej zmarł przed czterema laty. Grabarzem był przez 22 lata. Ponieważ na cmentarzu już się nie grzebie, więc stanowisko po mężu objęła wdowa z siostrą" - czytamy w "Nowym Kurierze" z lutego 1934 r. Cmentarz zlikwidowano w latach 1957-59, niektóre z grobów, przenosząc na Cmentarz Zasłużonych, inne - w tym najprawdopodobniej grób Hipolita Cegielskiego - na cmentarz przy ul. Samotnej na Dębcu. W 2013 r. na groby natknęli się pracownicy firmy Trigranit, przebudowujący układ komunikacyjny u zbiegu ul. Towarowej i Powstańców Wielkopolskich.
fot. Paweł Banaszak
fot. Paweł Banaszak
Podczas wojny Niemcy zlikwidowali cmentarz, szukając miejsca na umocnienia, m.in. szczeliny przeciwlotnicze. Ekshumowali część zmarłych. Drugą część ekshumacji wykonano już w latach 50. Okazało się, że również wtedy nie wydobyto wszystkich zwłok. - Przy szkieletach znajdujemy m.in. krzyżyki, grzebienie i monety - mówił archeolog Piotr Wawrzyniak, nadzorujący prace archeologiczne na Towarowej. - Z naszych odkryć wynika, że chowano tu ludzi zamożnych, to cmentarz socjety poznańskiej. W tym miejscu zdarzył się nam bardzo piękny pochówek młodego człowieka w trumnie. Piękny, bo zmarły trzymał w rękach dobrze zachowany krzyż. Miał też piękne zapinki do mankietów - biżuterię patriotyczną związaną z powstaniem styczniowym, zapinki zakończone orzełkami w koronie - mówił Wawrzyniak.
Cmentarz świętomarciński zlikwidowano w 1959 r., a o jego powierzchnię powiększono park Marcinkowskiego. Wcześniej, bo tuż po wojnie, w granice parku włączono protestancką nekropolię św. Krzyża, położoną po południowej stronie dzisiejszej ul. Powstańców Wielkopolskich.
WRÓĆ DO SPISU WSZYSTKICH CMENTARZY
Wszystkie komentarze