Poznań Główny to druga stacja w Polsce pod względem liczby obsługiwanych pasażerów. Wielu z nich zwraca uwagę, że ten dworzec jest niefunkcjonalny. - Musimy być też pewni, jak stacja Poznań Główny powinna wyglądać, by obsłużyć komfortowo ruch pasażerski w perspektywie 30-40 lat - mówi Piotr Wyborski, prezes PKP PLK.
Inwestycja nie rozpocznie się w tej dekadzie, bo nie ma na to pieniędzy. Potrzeba na nią 5 mld zł. - Budowa nowego dworca Poznań Główny musi zakończyć się do 2040 roku - powiedział wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.
Latem tego roku okazało się, że - mimo obietnic polityków obozu rządzącego - dworzec w Poznaniu będzie rozebrany. Mają tam być tory prowadzące z Poznania do CPK. - Ci, którzy obiecywali dworzec, okłamali poznaniaków - mówi poseł KO Franek Sterczewski.
Politycy od 10 lat obiecują nam funkcjonalny dworzec kolejowy Poznań Główny. Z tych deklaracji nic dla ponad 22 mln pasażerów nie wynika. Dlatego w żadne słowa polityków i prezesów PKP SA nie wierzę.
Konserwatorska lista chroni Dworzec Zachodni, Dworzec Letni, a nawet most Dworcowy. Stary budynek, nieczynny od dziesięciu lat, leży jedynie w strefie chronionej. Ma zniknąć, ale wniosku o jego wyburzenie jeszcze nie ma.
Legendarny już budynek starego dworca ma pójść do rozbiórki. O jego odbudowę walczyli m.in. poznańscy społecznicy, ten sam optymistyczny scenariusz zakładały jeszcze kilka tygodni temu władze miasta. Informację o tym, że stanie się inaczej podała we wtorek, 1 sierpnia, wieczorem poznańska telewizja WTK. W miejscu legendarnego budynku mają biec nowe tory. Te z kolei, jak tłumaczy w WTK poseł PiS Bartłomiej Wróblewski, będą łączyć Poznań z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Przez dziesięciolecia budynek był ważnym punktem na mapie podróży dla niezliczonej rzeszy pasażerów.
Dwa i pół roku temu spółka PKP SA obiecała poznaniakom konkurs architektoniczny na nowy budynek dworca kolejowego, który miał być gotowy na przełomie 2022 i 2023 r. Nic z tego nie wyszło. Teraz kolejarze forsują swoją koncepcję budynku, a miasto Poznań się na to zgadza.
Happening zorganizował poznański poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski. Były tort, świeczki i życzenia: "Niech krótko żyje nam!". - Dworzec w Poznaniu nie może być dłużej traktowany przez rządzących jak inwestycja drugiej kategorii - mówił poseł.
- Nad peronami 4-6 pilnie powinna powstać kładka, a stary dworzec PKP musi odzyskać swoją funkcję - przekonywali w poniedziałek kandydaci Nowoczesnej na miejskich radnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.