Internet obiegły w środę zdjęcia budowanego odcinka S5 z Poznania do Wronczyna. Widać na nich, że w okolicy Stęszewa i Dopiewa zupełnie nic się nie dzieje. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad swoją wcześniejszą deklarację podtrzymuje: - Jeśli pogoda pozwoli, to jedna nitka będzie przejezdna do końca roku.
Długo celebrowano otwarcie blisko 10-kilometrowego odcinka S5 Leszno - Kaczkowo. Ale od piątkowego wieczora całą trasę z Leszna do Wrocławia przejedziemy już w standardzie dwupasmowej drogi ekspresowej.
Robotnicy wrócili na budowę drogi ekspresowej S5 z Poznania do Wronczyna. - Widać, że po protestach mieszkańców coś się ruszyło. Mam nadzieję, że tempo tych prac nie sprawi, że za kilka miesięcy będzie trzeba to remontować - mówi Włodzimierz Pińczak, burmistrz Stęszewa.
Mieszkańcy podpoznańskich gmin, samorządowcy, a nawet ksiądz proboszcz pisali listy w sprawie opóźnień na budowie drogi S5 między Poznaniem a Wronczynem. Nic to nie pomagało. Dopiero gdy zdesperowani zablokowali na dwie godziny drogę, coś się ruszyło.
Wbrew obietnicom GDDKiA na newralgiczny węzeł drogowy koło Wronczyna nie wrócił w poniedziałek wykonawca drogi S5. Kilka maszyn można było zauważyć jedynie kilka kilometrów dalej, na budowie głównej jezdni przyszłej ekspresówki. Mieszkańcy są rozczarowani.
Firma Toto Construzioni Generali, która buduje drogę S5 od autostrady A2 do węzła Wronczyn za Stęszewem, obiecuje, że trasa będzie przejezdna do końca roku. Póki co nic na to nie wskazuje, więc GDDKiA bierze pod uwagę nawet ogłoszenie nowego przetargu na budowę tego fragmentu trasy.
Wszystko wskazuje na to, że firma Toto Costruzioni Generali, która buduje drogę S5 od autostrady A2 do węzła Wronczyn za Stęszewem, nie dotrzyma i tak już kilkukrotnie wydłużanego terminu ukończenia trasy S5 Poznań - Wronczyn. Ekspresówka najbliżej Poznania powinna być gotowa do końca roku, ale Toto potrzebuje na te prace więcej czasu.
Wielkopolski oddział GDDKiA poznał oferty firm, które chcą zaprojektować drogę S11 między Kórnikiem i Ostrowem Wielkopolskim. Ceny wahają się od 11,7 do 18 mln zł.
Droga krajowa nr 11 z Poznania do Koszalina i na Śląsk to w tej chwili najczęściej droga przez mękę. Ekspresowa, dwupasmowa trasa S11 gotowa jest tylko na niektórych, krótkich odcinkach. Ale GDDKiA przymierza się właśnie do budowy odcinka S11 Poznań-Oborniki.
Na tę drogę czekało wielu mieszkańców Jarocina i kierowców często jeżdżących na południe Wielkopolski. W końcu gotowa jest obwodnica, która wyprowadzi ruch tranzytowy z centrum Jarocina.
Z powodu konfliktu wykonawcy z kontrahentami opóźni się budowa drogi S5. - Ale mamy obietnicę, że na Euro 2012 trasa będzie przejezdna - mówią szefowie GDDKiA w Poznaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.