Wybory parlamentarne 2019. Scenariusz walki o Senat w wyborach parlamentarnych w Wielkopolsce jest prosty: kandydaci PO kontra politycy PiS. Kandydatów w ogóle nie wystawia lewica, a reprezentantów innych ugrupowań jest niewielu.
- Niektórzy się śmieją, że jeżdżąc na spotkania w sołectwach, zachowuję się jak radny, a nie jak senator. Ja nie mam z tym problemu, bo samymi konwencjami wyborców się nie przyciągnie - mówi senator Jan Filip Libicki. Dziś jest w PSL, ale wcześniej należał i do PiS, i do PO.
Wybory parlamentarne 2019. Ludowcy idą do wyborów sami - taką decyzję podjęła dziś Rada Naczelna PSL. Członkiem sztabu wyborczego został wielkopolski senator Jan Filip Libicki. Liderem listy w Poznaniu zostanie najprawdopodobniej poseł Jacek Tomczak, b. poseł PO.
Wybory parlamentarne 2019. PSL chce wziąć na swoją poznańską listę w wyborach do Sejmu byłego posła PO Jacka Tomczaka. Z PSL rozmawia też Jarosław Pucek. W sobotę PSL zdecyduje, czy pójdzie do wyborów w ramach Koalicji Obywatelskiej, czy osobno.
Wielkopolski PSL nie chce zdecydowanie obiecać, że wyklucza koalicję z PiS, jeśli ludowcy z Platformą nie zdobędą większości w wyborach do sejmiku. Choć wypowiedzi nowego członka PSL, senatora Jana Filipa Libickiego o partii Jarosława Kaczyńskiego są jednoznaczne: - PiS szkodzi samorządom.
Senator Jan Filip Libicki - dotychczas niezależny - został we wtorek senatorem Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Propozycja wyszła od prezesa Kosiniaka-Kamysza i jestem mu za nią wdzięczny - komentuje nowy senator ludowców.
Senator PO Jan Filip Libicki odszedł z partii i klubu parlamentarnego PO. - Oczekiwałem, że troje wykluczonych z partii posłów zostanie do niej przywróconych. Tak się nie stało - mówi Jan Filip Libicki.
- Romansował z siedmioma partiami - ironizuje na temat Jacka Tomczaka jeden z wielkopolskich posłów Platformy. Zasili ósmą, Jarosława Gowina czy PO przywróci go do łask?
Senator Jan Filip Libicki apeluje, by władze PO cofnęły swoją decyzję o wykluczeniu z partii trzech posłów, którzy zagłosowali za dalszymi pracami nad zaostrzeniem ustawy aborcyjnej. W tym gronie jest poznański poseł Jacek Tomczak. - Nie godzę się na dyscyplinę partyjną w sprawach światopoglądowych - mówi "Wyborczej" senator PO Jan Filip Libicki.
To musiał być Duch Święty, który podpowiedział, co zrobić, by naszym ludziom dać wspólne przeżycie. Wymyśliłem, że trzeba na nowo postawić pomnik Wdzięczności z figurą Jezusa.
- Nie podoba mi się ostentacyjne zaangażowanie prezydenta Jacka Jaśkowiaka w sprawie Marszu Równości. Dlatego gdybym był zameldowany w Poznaniu, nie zagłosowałbym na niego, choć jest moim kolegą partyjnym - mówi senator Jan Filip Libicki z PO.
- Trzeba być naiwnym, by sądzić, że prof. Mikołajczak, jeśli tak postanowi, nie wywalczy w Warszawie zmian w prawie, dzięki którym pomnik Wdzięczności będzie mógł stanąć na Malcie. Nie takie zmiany wprowadza w życie PiS - rozmowa z Janem Filipem Libickim, senatorem PO z okręgu obornicko-wolsztyńskiego i członkiem Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności, b. szefem PiS w Poznaniu
W piątkowej uroczystości odsłonięcia figury Chrystusa ma wziąć udział minister obrony narodowej. - Jeśli Antoni Macierewicz przemówi i da się ponieść swemu temperamentowi, to zamieni Społeczny Komitet Odbudowy Pomnika w polityczną inicjatywę PiS-owską - uważa senator Jan Filip Libicki (PO), członek komitetu.
W Warszawie zaprezentowano w środę szczegółowy program obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski, które w połowie kwietnia odbędą się w Gnieźnie i Poznaniu. Religijne obchody, które miały w kwietniu Polaków łączyć, mogą jeszcze bardziej podzielić. Poznańscy politycy są oburzeni wypowiedzią marszałka Sejmu z PiS, Marka Kuchcińskiego.
Senatorowie Piotr Florek, Mieczysław Augustyn i Jan Filip Libicki bezskutecznie próbowali przekonać polityków PiS do odrzucenia kontrowersyjnej nowelizacji przepisów o Trybunale Konstytucyjnym. W nocnym głosowaniu nie uczestniczyła poznańska senator Jadwiga Rotnicka
Radio Merkury podaje, że Platforma Obywatelska wygrała wybory w Pile. PiS triumfuje w Gnieźnie, Kaliszu, Lesznie i Koninie.
Nie chciała go PO, nie udał się romans z ruchem Pawła Kukiza, choć wymieniany był jako potencjalny lider poznańskiej listy kukizowców do Sejmu. Były poseł PiS Tomasz Górski rezygnuje z polityki. - Zajmę się biznesem - deklaruje.
Kto myślał, że porażka prezydenta Bronisława Komorowskiego wstrząśnie wielkopolską PO, jest w głębokim błędzie. Przez dwa miesiące od zwycięstwa Andrzeja Dudy politycy nie kiwnęli palcem, by walczyć o wyborców. Działacze od maja są na nieustających wakacjach
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.