- Było dla nas oczywiste, że jedziemy - mówi nam Jola Zujewska, jedna z pasażerek autokarów zorganizowanych przez Komitet Obrony Demokracji
- Kto jak kto, ale to wy możecie pokazać, jak się wygrywa z PiS-em bo my to robimy od 8 lat! Idziemy po zwycięstwo przez nokaut - mówił w sobotę na placu Wolności prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.
PiS chce zbudować Polskę ludzi zniewolonych, ogłupionych, zakłamanych, ludzi stojących zawsze na baczność - mówił w Ostrowie Wielkopolskim Adam Michnik. To realne zagrożenie. Dlatego trzeba protestować.
- To jest mój sprzeciw wobec rządów PiS - zmiany modelu państwa, naruszania trójpodziału władzy, pozbawiania samorządów pieniędzy i wykorzystywania mediów do walki politycznej i propagandy - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak i deklaruje, że 4 czerwca będzie w Warszawie.
- Liczymy, że po skandalicznej decyzji prezydenta Dudy, który podpisał "lex Tusk", na plac Wolności w Poznaniu przyjdzie 3 czerwca wielu ludzi - mówią organizatorzy Toastu za Wolność.
Ponad 50 autokarów i co najmniej kilkaset samochodów pojedzie z Wielkopolski na marsz 4 czerwca. Gdy Andrzej Duda podpisał "lex Tusk", w biurach PO i KOD rozdzwoniły się telefony.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.