Drugą dobę trwają poszukiwania Kamila Stanka, weterana z Afganistanu, który uciekł do lasu z pumą. - Jesteśmy bezpieczni - ogłasza w internetowym nagraniu. Policja zmienia taktykę, ale wciąż jest bezradna.
- To moje dziecko! Nie oddam! Po moim trupie! - krzyczał Kamil Stanek, weteran z Afganistanu, gdy pracownicy poznańskiego zoo chcieli odebrać mu nielegalnie posiadaną pumę. W okolicach Ogrodzieńca na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej trwa wielka akcja policji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.