"Studenci otrzymują od wykładowców propozycję nie do odrzucenia i w ramach zajęć muszą - niczym w minionym ustroju - chodzić na masówkę z partyjnym nominantem" - zaalarmował nas student Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa na UAM.
To już nie są żarty. Dopóki PiS nie wprowadzi zmian w sądownictwie zgodnych z wyrokiem TSUE, nie ma co liczyć na miliardy euro z funduszu spójności dla regionów. Ale partia Kaczyńskiego nic sobie z tego nie robi.
Copyright © Agora SA