- Premier Morawiecki przedstawił się jako zbawca Cegielskiego. Poznaniacy się na to nie nabiorą, ale kłamliwy przekaz poszedł w Polskę - mówi poseł Waldy Dzikowski, wiceszef PO w Wielkopolsce. - Kiedy partia posła Dzikowskiego rządziła, spółka pikowała w dół - odpowiada posłanka z listy PiS Jadwiga Emilewicz.
Powód jest prosty: konkurencja, czyli francuska firma CNIM Systemes Industriels, złożyła w przetargu ogłoszonym przez wojsko ofertę o 250 mln zł tańszą niż konsorcjum utworzone przez zakłady HCP. Prezes firmy Marek Chakowski nie chce sprawy komentować.
Innowacyjnym napędem elektrycznym dla samochodów dostawczych, który powstał w zakładach Cegielskiego, pochwalił się w piątek w Poznaniu wicepremier Mateusz Morawiecki. I odsłonił atrapę elektrycznego Ursusa, który dopiero ma powstać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.