W przypadku dręczenia tygrysa z poznańskiego zoo dochodzimy do pytania chyba najistotniejszego: czy sprawy dotyczące przedmiotowego traktowania zwierząt są mniejszej wagi?
Platforma Obywatelska wyrzuciła swojego ultrakonserwatywnego poznańskiego posła Jacka Tomczaka, zbliżony poglądami do niego senator Jan Filip Libicki rozważa wystąpienie z partii.
Marszałek Marek Woźniak przynajmniej próbuje ograniczyć wpływ polityków na obchody powstania wielkopolskiego. Miejscy radni PO godzą się na zmienianie nazwy kluczowej w historii Poznania ulicy bez walki.
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych - takich świąt życzymy sobie co roku przed Bożym Narodzeniem. Problem w tym, że coraz trudniej o spełnienie tych życzeń. Zostawmy na razie na boku zdrowie, zajmijmy się spokojem i "rodzinnością". A w zasadzie deficytem tych wartości w dzisiejszej Polsce.
Nastroje skrajnie prawicowe, jawna ksenofobia, nienawiść do innych i obcych oraz coraz odważniej podnoszący głowę faszyzm - w dodatku z cichym przyzwoleniem rządzącego PiS - zaczynają być coraz częściej obecne w przestrzeni publicznej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.