Leszek Wojtasiak to były wicemarszałek Wielkopolski i bardzo ważny polityk Platformy w regionie. Później kojarzono go luźno z Polską 2050 Szymona Hołowni. Teraz ostrzega PO, by nie była pewna siebie.
- To tak jakby Błaszczykowski obraził się na Jóźwiaka, że ten jest młodszy, szybciej biega i jest lepszy na skrzydle. Ale takie są fakty - mówi Leszek Wojtasiak. PO ukarała go za to, że zapisał się do stowarzyszenia założonego przez prezydenta Poznania.
- Dziś w bezpardonowy sposób zostałem zaatakowany ja, ale jutro to może być mój następca albo ktoś inny z Platformy, bo takie jest zamówienie polityczne PiS. Dziś każdego, kto nie jest z partii Jarosława Kaczyńskiego, reżimowe radio i telewizja mogą pokazać w negatywnym świetle, oczerniając i zarzucając przestępstwa, których nie popełnił - mówi Leszek Wojtasiak z PO, były wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Leszek Wojtasiak po raz drugi złożył polityczną rezygnację. Po raz drugi z powodu oświadczeń majątkowych. Kto jednak myśli, że to koniec jego kariery, jest w błędzie. Teraz politycy PO wskazują go na prezesa samorządowej spółki, a jego ludzie nadal są silną drużyną w samorządzie wojewódzkim.
Leszek Wojtasiak, jeden z najbardziej liczących się polityków PO w regionie, zrezygnował po raz drugi z funkcji w zarządzie woj. wielkopolskiego. I znów poszło o oświadczenia majątkowe. Czy jego kariera skończy się dopiero za trzecim razem?
Leszek Wojtasiak podał się do dymisji. Jak się okazuje, poznańska prokuratura postawiła Wojtasiakowi zarzuty składania fałszywych oświadczeń majątkowych i korekt do nich za lata 2011-14. - 21 kwietnia Leszek Wojtasiak został przesłuchany w charakterze podejrzanego - mówi Magdalena Mazur-Pros, rzecznika prokuratury. Wojtasiak nie przyznał się do winy.
- Nie ma mowy o dymisji Leszka Wojtasiaka - odpowiada krótko Marek Woźniak, marszałek woj. wielkopolskiego. O takim ruchu politycznym mówi się w urzędzie marszałkowskim od kilku dni. Wszystko przez raport CBA dotyczący informatyzacji szpitali.
Gotowy jest już raport z kontroli CBA w urzędzie marszałkowskim. Jego wyniki są niekorzystne dla wicemarszałka Leszka Wojtasiaka. Ważą się więc losy wicemarszałka, możliwa jest dymisja.
Pracownicy szpitala im. Krysiewicza bronią odwołanego niedawno dyrektora Jacka Profaski. Mówią, że był świetnym zarządcą. Skoro tak, to dlaczego placówka od lat ma fatalną opinię wśród rodziców chorych dzieci?
W obronie Jacka Profaski, zwolnionego dyrektora szpitala dziecięcego, staje PiS i wojewoda. A Urząd Marszałkowski składa zawiadomienie do prokuratury na byłego szefa dziecięcej lecznicy.
- W Ośrodku Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów robi się prywatny folwark - atakuje sejmikowy PiS. - My dajemy 200 tys. zł, bo ośrodek, który leczy Wielkopolan tego pilnie potrzebuje. Ale jeśli zgłosi się do nas o. Rydzyk, to damy mu np. 400 tys. zł. Póki co, takiego wniosku nie ma, ale jesteśmy za dobrą zmianą - ironizuje Leszek Wojtasiak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.