- Poszło o bzdury, także o zacietrzewienie i o to, że wymagam szacunku dla wykonywanej pracy. Zawiodła komunikacja - mówi Grzegorz Szulczyński, który przez lata zajmował się murawą stadionu przy Bułgarskiej i doprowadzał ją do użytku. Lech Poznań rozwiązał z nim umowę.
Koncepcję położenia na stadionie przy Bułgarskiej murawy hybrydowej trzeba odłożyć na przyszłość. A to rozwiązanie jest wskazane, jeżeli na stadionie ma się odbywać coś więcej niż tylko mecze Lecha Poznań co dwa tygodnie.
Nowa, holenderska trawa przykryła boisko stadionu przy Bułgarskiej, na którym od lutego Lech Poznań ma rozgrywać rundę wiosenną. Udało się ją położyć na czas.
Dopiero po koncercie z okazji setnej rocznicy powstania wielkopolskiego mogła się rozpocząć wymiana murawy na stadionie przy ul. Bułgarskiej. Jeśli nie nadejdą mrozy, Lech Poznań zdąży.
To będzie gruntowny remont kiepskiej już murawy stadionu przy Bułgarskiej. Lech Poznań podjął decyzję, że rozpocznie ją zaraz po koncercie 27 grudnia. Wymieni nie tylko trawę, ale całe podłoże pod nią. To niezwykle ryzykowna operacja, zależna od pogody.
- Murawa do nas się nie dostosuje, to my musimy dostosować się do niej - powiedział po meczu Lecha Poznań trener Adam Nawałka. Lech rozważa poważną wymianę, łącznie z podłożem, bo tak dalej być nie może.
Już wiadomo, że podczas meczu reprezentacji Polski i Chile, który 8 czerwca odbędzie się na stadionie przy Bułgarskiej, murawa w Poznaniu nie będzie wyglądała estetycznie. Trzeba bowiem wymienić cały pas trawy na wysokości pola karnego, zniszczony podczas zadymy na meczu Lech - Legia.
Specjalny system naświetlanie murawy i przykrycie jej agrowłókniną - na stadionie przy Bułgarskiej trwają zabiegi, które mają sprawić, by podczas niedzielnego meczu Lecha Poznań z Termalicą Nieciecza boisko był w jak najlepszym stanie
Na początku przyszłego tygodnia rozpocznie się kolejna wymiana murawy na poznańskim Stadionie Miejskim. POSiR chce, by zapłaciła za nią firma, która kładła trawę w sierpniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.